Tadeusz Grochowski już nie chce być radnym. Dlaczego?

Tadeusz Grochowski, radny miasta z ramienia PO ogłosił swoją rezygnację z mandatu. W wydanym oświadczeniu napisał, że powodem tej decyzji są względy rodzinne i brak czasu na godne pełnienie tej funkcji. Jego rezygnacja oznacza, że niebawem na osiedlu Górnym, w którym triumfował w jesiennych wyborach, odbędą się wybory uzupełniające do rady. Czy PO straci kolejny mandat w radzie?

>>> Kliknij też: Powiat pilski bez Piły?

Nastroje w obozie partii nie są najlepsze, choćby dlatego, że niedawno na osiedlu Zamość odbyły się pierwsze wybory uzupełniające do rady miasta. Wolny mandat był po zmarłym radnym PO Franciszku Jeżewskim. Walczyło o niego pięciu kandydatów, w tym Ludmiła Jeżewska także z PO, wdowa po zmarłym radnym. Ale tym razem nie pomogła nawet wspólna fotografia z prezydentem Piły Piotrem Głowskim na plakacie. Wygrał bowiem 31-letni Przemysław Gawroński, kandydat niezależny.

- Jestem zaskoczony, ale okazało się, że ludzie tym razem postawili na człowieka, a nie partię. Byłem mocno zaangażowany w festyny organizowane przez miejscową parafię, w kampanii chodziłem od domu do domu - wyznał.

Strata mandatu dla PO nie jest odczuwalna, bo w 23-osobowej radzie ma nadal 17 przedstawicieli i może rządzić samodzielnie. Ale rezygnacja Tadeusza Grochowskiego może oznaczać, że straci 17 mandat, co jest w jakimś stopniu barometrem politycznych nastrojów, w ważnym przecież roku wyborczym.

Tym razem wybory odbędą się w okręgu jednomandatowym nr 8 na osiedlu Górnym. Do urn ponownie pójdą mieszkańcy ulic: Kondratowicza, Norwida, Krasińskiego, Orzeszkowej, Słowackiego, Staffa, Tetmajera, Wyspiańskiego 1-55, 56,58, Żeromskiego nr 1A -40C.

- Komisarz wyborczy ma dwa tygodnie na wydanie decyzji o wygaśnięciu mandatu. Potem wojewoda wyda zarządzenie o przeprowadzeniu wyborów. Według kalendarza wyborczego powinny się one odbyć nie później niż 26 lipca- poinformowała Renata Kurzajczyk, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego delegatury w Pile.