Tragedia w Starej Łubiance (gm. Szydłowo). Trzy dorosłe osoby zatruły się tlenkiem węgla. Czad prawdopodobnie ulatniał się z piecyka gazowego, którym ogrzewała się rodzina.
W domu w Starej Łubiance mieszkał 50-letni Adam razem z żoną, 50-letnią Ewą oraz 51-letni brat kobiety. W poniedziałek rano do domu wszedł krewny.
- Około godziny 6.40 otrzymaliśmy zgłoszenie o zdarzeniu w Starej Łubiance. Na miejsce została wysłana karetka i trzy zespoły straży pożarnej. Lekarz pogotowia stwierdził zgon trzech osób, które przebywały w jednym pomieszczeniu - informuje Zbigniew Szukajło z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pile.
Strażacy zmierzyli w pomieszczeniu stężenie tlenku węgla.
- Urządzenia pokazywały od 40 do 110 ppm. Oznacza to, że stężenie czadu było groźne dla osób, które długo przebywały w pomieszczeniu. Gdyby tylko ktoś wszedł i zaraz wyszedł, nic by mu się nie stało - wyjaśnia strażak.
>>> Kliknij też: Protest rolników w Ujściu
Kiedy zatruła się rodzina, stężenie czadu mogło być jednak jeszcze większe. Strażacy wykonywali pomiar przy otwartych drzwiach. Wcześniej do pokoju też wchodziły inne osoby.
Do pracy przystąpili policjanci i prokurator. Po godzinie 10. przed domem stał jeszcze jeden radiowóz, był też samochód pracowników Urzędu Gminy w Szydłowie. Policjanci zabezpieczyli piecyk gazowy, którym ogrzewała się rodzina. Prawdopodobnie to z niego ulatniał się czad.
Tragedia w Starej Łubiance: więcej informacji w Tygodniku Pilskim już 10 lutego.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?