Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ul. Śmiłowska w Pile: wojna o drogę

Ewa Auer
Ul. Śmiłowska w Pile
Ul. Śmiłowska w Pile Ewa Auer
Ul. Śmiłowska w Pile skłócona. Dlaczego? Przez ponad 60 lat mieszkańcy ulicy Śmiłowskiej chodzili skrótem do sklepu, na przystanek, a dzieci na Grabową do szkoły. Teraz będzie szlaban.

Na ul. Śmiłowskiej w Pile, dotąd niezwykle spokojnej zapanowała atmosfera wojny. Lokatorzy jednego z domów nagle postanowili zabrać kawałek wąskiej ścieżki, która przez kilkadziesiąt lat służyła wszystkim jako wygodny skrót. Mieszkańcy przechodzą nim codziennie w pięć minut do sklepu na ul. Tczewską, Tucholską, czy Grabową, gdzie dzieci chodzą do szkoły. Decyzja ta ugodziła w kilkadziesiąt rodzin, którym teraz przyjdzie nadrabiać drogi, przynajmniej o kilometr. Dla starszych to będzie męka.

>>> Kliknij też: Centrum Piły: robaki chodzą im po ścianach!

Siatka i policja
Ul. Śmiłowska w Pile to najstarsza ulica w mieście. Na jej końcu znajduje się charakterystyczny silos "ziemniaczanki", a nieduże domki z drewnianą jeszcze konstrukcją zamieszkują głównie byli pracownicy zakładu. Konflikt wybuchł kilka tygodni temu, kiedy na wąskiej dróżce, która służy wszystkim za skrót, pojawiła się druciana siatka. Ścieżka biegnie między płotem MEC, a ogrodzeniem dwóch działek. To właśnie ich właściciele postanowili skrót zamknąć. Utrzymują, że znajduje się na ich ziemi (należącej do wspólnoty) i upomnieli się w końcu o swoje.

Mieszkańcy ulicy natychmiast siatkę zerwali, a właściciele ogródków wezwali policję. Ta jednak im nie pomogła i skrót dalej działa. W tym czasie mieszkańcy zebrali podpisy i złożyli petycję do starosty, by wyznaczył im w tym miejscu tzw. "drogę konieczną", dla całej ulicy.

- Mieszkam tu od 67 lat i ten skrót był od zawsze. Nie wierzę, że należy do tej wspólnoty. Działki mają w użytkowaniu wieczystym tak jak my swoje. Powinni liczyć się z interesem ogółu. Wiemy, o co im chodzi. Swoje stare ogrodzenie zdejmą i będą mieli gotowy, ładny płot MEC-u. Ale my też możemy im dojście do garaży pozamykać - mówi Jerzy Sarna, jeden z mieszkańców.

Inna lokatorka dodaje z oburzeniem:

- Bez tego przejścia jesteśmy odcięci od świata. Śmiłowska to ślepa ulica, mamy wjazd tylko od ulicy Walki Młodych, a wokół jesteśmy otoczeniu płotami zakładów. Przy wjeździe jest stacja benzynowa, już kiedyś groziło tu wybuchem gazu. Gdyby doszło do awarii nie mielibyśmy jak uciekać.

Piją i śmiecą

Szansy na porozumienie jednak nie widać. Na miejscu byli już geodeci, którzy pomierzyli teren, bo paliki trzeba przesunąć. Przedstawicielka wspólnoty, która ma ogród wzdłuż spornego przejścia twierdzi, że jego zamknięcie to decyzja wspólnoty całego domu.

- Mamy dosyć śmieci, handlu narkotykami i picia pod naszymi oknami. Latem schodzi się tu młodzież z całej okolicy i cuda wyprawia. Złodziei też nie brakuje, przeskakują przez ogrodzenie i kradną co popadnie - mówi. - Cała ulica o tym wie. Teraz ludzie udają, że tego nie widzieli.

Do urzędu starostwa w Pile wpłynęła już petycja mieszkańców.

- Niestety, raczej niemożliwie będzie wyznaczenie drogi koniecznej, bo dojazd i dojście do domów jest - mówi Danuta Zasada, dyrektor wydziału nieruchomości.

Czy jednak tak łatwo można zmienić obszar działki? Okazuje się, że jeśli geodeci wyznaczą działkę na nowo, to zmianę można wpisać już do ewidencji. Co dalej?

- Zakładamy, że lokatorzy będą nam niszczyć ogrodzenie. Ale dzisiaj i tak już wielu mieszkańców nie mówi mi dzień dobry. Zresztą my też będziemy chodzić na około - twierdzi użytkowniczka działki przy spornym przejściu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto