Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Pile odnotowano wyjątkowo niebezpieczne stężenie szkodliwych pyłów. Nikt nie ostrzegł mieszkańców

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Tak wyglądał wtorek, 23 kwietnia, nie tylko w Pile, ale w wielu miejscach w kraju
Tak wyglądał wtorek, 23 kwietnia, nie tylko w Pile, ale w wielu miejscach w kraju Fot. Facebook
Tydzień temu, we wtorek, 23 kwietnia, podczas burzy piaskowej stężenie szkodliwych pyłów w powietrzu przekroczyło w Pile tzw. poziom informowania o ryzyku stanu alarmowego, czyli poziomu, który stwarza już realne zagrożenie dla zdrowia. Nikt jednak nie ostrzegł mieszkańców. Dlaczego? Wrócimy do tematu.

W ubiegłym tygodniu, we wtorek, 23 kwietnia, mierniki na stacji pomiarowej przy ulicy Kusocińskiego w Pile dosłownie oszalały. O godzinie 12.00. wskazywały stężenie szkodliwego pyłu na poziomie 794 (!) mikrogramów na metr sześcienny. Tymczasem maksymalne dopuszczalne stężenie to 50 mikrogramów na metr sześcienny. Pył był groźny przez cały dzień. Już o godzinie 8.00 rano mierniki wskazywały 180 mikrogramów na metr sześcienny, a niebezpieczne stężenie zaczęło spadać dopiero po godzinie 22.00.

Średnia tego dnia to 252 mikrogramów na metr sześcienny, a to oznaczało, że w Pile został przekroczony poziom informowania o ryzyku przekroczenia poziomu alarmowego czyli “poziomu substancji w powietrzu, powyżej którego istnieje zagrożenie dla zdrowia całej ludności, wynikające z krótkotrwałego narażenia na działanie zanieczyszczeń”. Już przy ryzyku poziomu alarmowego należy bezwzględnie ograniczyć przebywanie na powietrzu i zostać w domu, szczególnie dotyczy to osób chorych, dzieci i kobiet w ciąży.

Od alarmowania o takich zagrożeniach - a burza pyłowa, której skutkiem było to niebezpieczne stężenie przeszła nie tylko nad Piłą i powiatem, ale w wielu miejscach w Wielkopolsce i w kraju, jest Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które może uruchomić system SMS-wego powiadamiania o zagrożeniu. Nie było żadnych sms-ów z ostrzeżeniem ani informacji na profilach RCB w mediach społecznościowych. Milczał również Regionalny System Ostrzegania, który ma możliwość informowania i ostrzegania przy pomocy komunikatów w mediach i dzięki aplikacji w telefonie. Dlaczego nikt nie ostrzegł mieszkańców? Będziemy chcieli to wyjaśnić.

A co tak naprawdę wydarzyło się w tamten wtorek?

- Doszło do wyjątkowo nieszczęśliwej kumulacji - mówi Marek Duraj, kierownik Delegatury Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska w Pile.

Stworzyły ją pył znad wysuszonych pól, pył saharyjski oraz codzienna dawka smogu. Według fachowej terminologii wystąpiła zamieć pyłowa wysoka, charakteryzująca się unoszeniem przez silny wiatr pyłu i piasku na wysokość ponad dwóch metrów. Sam fakt nawiewania pyłu i piasku na drogi, lasy i posesje jest niepokojący, bo oznacza, że pola uprawne są bardzo wysuszone. Rolnicy już zaczynają się niepokoić perspektywą wystąpienia suszy na skalę porównywalną z ubiegłoroczną. Stale rośnie też zagrożenie pożarowe. Właśnie we wtorek, 23 kwietnia, padł rekord - odnotowano aż 363 pożary lasów.

Tymczasem od stycznia organem udostępniającym informacje o jakości powietrza jest Główny Inspektor Ochrony Środowiska, a nie jak do tej pory wojewódzki inspekorat. Zmiana ta wynika z nowelizacji ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska, a jej celem było m.in. zagwarantowanie Polakom bezpieczeństwa ekologicznego.

Jak na razie Polska ma najwyższe w Europie limity jeżeli chodzi o poziomy informowania oraz alarmowania o niebezpiecznym stężeniu szkodliwych pyłów. W Paryżu stan alarmowy jest ogłaszany już przy stężeniu 80 mikrogramów na metr sześcienny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto