Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieczny student Po 50-latach znów nosi indeks w kieszeni!

MN
Antoni Serwacki - to można powiedzieć - człowiek nauki i pracy. Ukończył kilka akademii i mnóstwo dodatkowych kursów. Właściwie, jak mówi, uczy się przez cały czas. Właśnie na Politechnice Poznańskiej odebrał drugi indeks. Pierwszy wydano mu w 1968 r.

Po pięćdziesięciu latach Antoni Serwacki wrócił na Politechnikę Poznańską, aby ponownie złożyć ślubowanie na studenta. Dla Antoniego Serwackiego urodzonego w 1945 roku był to bardzo uroczysty i sentymentalnym moment w życiu.

- Denerwowałem się tak samo, gdy pięćdziesiąt lat temu, po raz pierwszy przekroczyłem mury uczelni. Nie chciałem popełnić żadnej gafy - mówi mężczyzna i wraca pamięcią do swej młodości.

Antoni Serwacki po ukończeniu szkoły średniej wyjechał do Poznania, gdzie zaczął studia w Politechnice Poznańskiej na wydziale elektrycznym. - Studia te wybrali dla mnie rodzice, którzy chcieli mieć syna inżyniera - opowiada.

Sam nie był do końca przekonany do tego wyboru, ale z racji tego, że od dziecka był bardzo ambitny, osiągał bardzo dobre wyniki w nauce. - Politechnika zawsze była na wysokim poziomie i to się nie zmieniło. Jest jedną z najlepszych uczelni. Pamiętam, że zawsze bardzo mocno stawiano tam na zajęcia ćwiczeniowe i laboratoryjne, podczas których można było nauczyć się najwięcej - mówi.

Wspomina, że nauki było bardzo dużo, a wykładowcy byli wymagający, ale życzliwi. - Jako studenci zawsze mogliśmy liczyć na pomoc ze strony profesorów.

Antoni Serwacki na elektryce znał się już jednak dość dobrze jeszcze przed rozpoczęciem studiów. - Jako nastolatek, bo miałem wówczas jakieś 17 lat, chodziłem po domach w Pile i naprawiałem ludziom telewizory. Pracy było tyle, że nie raz wracałem do domu dopiero około godz. 23 - opowiada.

Wiedza zdobyta podczas studiów przydała mu się także na szczeblu zawodowym. Między innymi naprawiał maszyny w zakładach mięsnych i w pewnym stopniu do czynienia z elektryką miał także w pilskiej gospodarce komunalnej.

W pracy zawsze przyświecało mu dobro pilan i ich wygoda. - Dbałem o to, aby ludzie mieli wodę, odprowadzone ścieki, wywiezione śmieci i łatwą komunikację - mówi.

Przez większość mieszkańców Antoni Serwacki jest kojarzony jako prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Pile.
Od trzech lat jest jednak na emeryturze, ale to nie znaczy, że zwolnił tempo. Wciąż udziela się w środowiskach akademickich i ma stały kontakt z tzw. ludźmi nauki.

Widać, że to mu służy. Ma świetną pamięć, jest elegancki i nie brakuje mu energii. Jak to robi?
- Dla ciała bardzo ważna jest aktywność fizyczna. Ja często spaceruję i pływam. Trzeba też rozwijać się pod względem intelektualnym. Sam ciągle uczę się nowych rzeczy i czytam, dużo czytam - wyznaje.

Politechnika Poznańska nie była jedyną uczelnią, do której uczęszczał. Skończył także m.in. Akademię Ekonomiczną i Akademię Leona Koźmińskiego, gdzie nauczył się organizacji i zarządzania. Poza tym ukończył wiele ciekawych kursów nie tylko w kraju, ale także poza jego granicami m.in. w Stanach Zjednoczonych, Brukseli czy Wielkiej Brytanii. - Dzisiaj jest tak, że jak ktoś zacznie się uczyć, to musi robić to przez całe życie - podkreśla.

Według niego obecnie przede wszystkim liczy się wiedza techniczna i humanistyczna.- Technika i humanistyka muszą się ze sobą łączyć, inaczej świat przestanie istnieć - mówi.

Studenckie czasy mógł przypomnieć sobie podczas uroczystej Inauguracji Roku Szkolnego 2018/2019, która odbyła się na początku października w Centrum Wykładowym Politechniki Poznańskiej. Rozpoczęła ona jubileusz 100-lecia wyższego szkolnictwa technicznego w Poznaniu.

Ponownie immatrykulowani zostali absolwenci rozpoczynający studia w 1968 roku . - Ze wszystkich wydziałów było nas w sumie dziesięciu, a więc nie wielu - przyznaje Antoni Serwacki.

Po złożeniu ślubowania mężczyzna mógł zwiedzić uczelnię i zobaczyć, co się w niej zmieniło. - Po raz drugi poczułem się jak świeżo upieczony student. To było niesamowite. Polecam.

od 16 lat
Wideo

Widowiskowy egzamin dla policyjnych wierzchowców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto