Do wypadku doszło w niedzielny wieczór w Wierzbie koło Starego Zamościa. Krowa wpadła do silosa chwilę po 18:00 - zawinił niedosunięty właz zabezpieczający wlot do bunkra. Krasula wpadła do budowli, ale o samodzielnym wyjściu nie było mowy. Na szczęście pomogli strażacy:
- Na miejsce przyjechał jeden zastęp miejscowej, ochotniczej straży i jedna zamojska jednostka. Zwierzę udało się wyprowadzić po 20:00. Strażacy musieli użyć piły do stali i betonu i wyciąć dziurę w ścianie bunkra - tłumaczy Andrzej Szozda, rzecznik zamojskich strażaków.
Krowie, poza stresem, nic się nie stało. Właściciel będzie musiał jedynie uporać się ze zniszczonym silosem. Co ciekawe, strażacy przypominają sobie, że ponad rok temu w tej okolicy podobna sytuacja spotkała konia - ten wpadł do piwnicy. Czy zwierzęta w okolicach Wierzby powinny się bać?
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?