Zabił bez powodu

Pilska prokuratura skierowała właśnie akt oskarżenie przeciwko mordercy 58-letniej pilanki, którą w czerwcu tego roku w lesie w Dolaszewie udusił mieszkaniec Cyku.
58-letnia Danuta S. 16 czerwca wyszła na grzyby. W lesie spotkała 26-letniego mężczyznę. Minął ją, a potem zawrócił i zwyczajnie udusił kobietę. Ofiara nie znała mordercy, on nie znał jej. Kobieta nie miała przy sobie nic, żadnych pieniędzy, dokumentów. Dlaczego zatem mężczyzna ją zabił? To właśnie w tej zbrodni jest najgorsze: bez żadnego powodu! Kiedy został złapany, na szczęście bardzo szybko, nie podał motywu. Kim zatem jest morderca? Okazuje się, że jest mężczyzną agresywnym, zdemoralizowanym do szpiku kości.

Zanim skierowano przeciwko niemu akt oskarżenia przeszedł badania psychiatryczne, które to potwierdziły. Lekarze stwierdzili też, że może stanąć przed sądem i ponieść karę za swój czyn, bo był świadomy tego, co robi. O tym jednak, że jest agresywny świadczyły jego wcześniejsze czyny. W 2004 roku próbował zgwałcić młodą dziewczynę. Trafił za to za kratki. Wyszedł w maju tego roku! A niebawem dopuścił się zbrodni.
Można zadać pytanie, czy powinien wyjść na wolność, czy przeszedł stosowne badania, które może potwierdziłyby późniejszą diagnozę psychiatrów, że mężczyzna jest niebezpieczny, że powinien być dalej separowany, może leczony. Dzisiaj te spekulacje zdają się pewnie na nic, ale dla rodziny ofiary z pewnością nie są one obojętne.