Zawiercie: Kary w przedszkolach za dłuższy pobyt dziecka w placówce

- Dlaczego mamy karać rodziców za to, że nie mogli odebrać dziecka w terminie? W przedszkolach w innych gminach takich kar nie ma. Są, gdy rodzic zostawi dziecko dłużej niż godziny pracy przedszkola - mówi Ewa Mićka, zawierciańska radna.

Bulwersującą kwestią jest fakt, że rodzice płacą za godziny, kiedy dziecko nie chodzi do przedszkola?

Nieporozumieniem według rodziców jest to, że w przypadku, gdy dziecko choruje 3 tygodnie, a zadeklarowano jego pobyt o 4 godz. dłużej, to przy rozliczeniu rodzic płaci nie tylko za dni nieobecności, ale także karę za nadgodziny.

- Moje dziecko uczęszcza do jednego z zawierciańskich przedszkoli. Zadeklarowałem dodatkowe trzy godziny ponad standardowe 5 niepłatnych. Przez 10 dni dziecko przebywało w przedszkolu krócej niż zadeklarowaliśmy. Natomiast przez kolejne 10 dni z uwagi na pracę odbieraliśmy dziecko z przedszkola później o 30-40 min. - mówi ojciec dziecka (imię i nazwisko do wiadomości redakcji).

- Ostateczny rachunek liczby dodatkowych godzin po podliczeniu wyniósł 2 godziny 40 min, przy zadeklarowanych 3 godzinach. Jakież było moje zdziwienie przy płaceniu, kiedy przedszkole naliczyło za te 10 dni, w których dziecko odebraliśmy później, dodatkową opłatę oraz karę. Ponadto nie odjęło tych 10 dni, w których dziecko odbieraliśmy po 2 godzinach. Jak to ma się do tego, że rodzice będą płacić tylko za te godziny, za które dziecko fizycznie przebywa w przedszkolu - dodaje.

Wygląda na to, że umowa jest źle skonstruowana, gdyż nie tylko mówi, że w przypadku przekroczenia deklarowanego czasu rodzice będą musieli zapłacić 2 zł (zamiast 1 zł) za każdą rozpoczętą godzinę zajęć, ale także że niezależnie od tego, czy dziecko w przedszkolu jest czy go nie ma, to i tak do rachunku doliczane są wcześniej zadeklarowane godziny pobytu.

Dyrekcja przedszkoli i oddziałów przedszkolnych z terenu Zawiercia twierdzi, że wszystko jest zgodne z podjętą przez radę uchwałą. Ponadto zaznaczają, że wychodzą naprzeciw rodzicom i nie naliczają im kar np. gdy dziecko odebrane jest 15 minut później.

Rodzice szukają alternatyw. Jedną z nich ma być wprowadzenie listy obecności.

- Funkcjonowanie takiej listy pozwoli wskazać rodziców, których dzieci faktycznie zostają dłużej. Przyprowadzając dziecko do przedszkola wpisywalibyśmy godzinę, o której go zostawiamy i o której odbieramy. Byłaby też dokumentem na to, że np. dziecko było chore i przez tydzień nie chodziło do przedszkola. W ten sposób udałoby się uniknąć wielu niepotrzebnych kar - mówi Joanna Walczak, mama dwójki małych dzieci.

Ryszard Mach, prezydent Zawiercia, zapewnił nas, że zapisy w umowie zostaną zmienione.

U sąsiadów

W Sosnowcu dziecko w przedszkolu przebywa bezpłatnie przez 5 godzin.

Każda następna to opłata. Pierwsze 60 minut to 42 zł miesięcznie, 2 h - 84 zł, 3 h - 126 zł, 4 h - 147 zł, 5 h - 168 zł, 6 h - 189 zł. Rodzice, którzy wysyłają do przedszkoli więcej niż jedno dziecko mogą liczyć na ulgi.

W Jaworznie opłata obowiązuje po piątej godzinie przebywania dzieci w przedszkolu.
Za każde 60 minut wynosi 2 złote dziennie. Od marca br. we wszystkich jaworznickich miejskich przedszkolach zaczną działać specjalne elektroniczne karty.

Będą rejestrować dokładny czas pobytu dziecka w placówce. Urządzenia do przedszkoli już dotarły. Trwa jeszcze wdrażanie oprogramowania. W Będzinie także obowiązują opłaty po piątej godzinie pobytu dziecka w przedszkolu. Za każde 60 minut wynosi 1,70 zł. W ubiegłym roku opłata ta wzrosła z 80 groszy.

W Dąbrowie Górniczej rodzice również płacą za szóstą i kolejne godziny.

Bezpłatnie maluchy przebywają w przedszkolach przez 5 godzin. Stawka za każdą dodatkową godzinę wzrosła z 60 groszy do 1,5 zł, choć rozważana była też podwyżka do 1,2 zł. TOS, ZIELA, KK

*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY