Pięć kilogramów srebra udało się już zebrać organizatorom akcji „Serce dla Inki”. Jej efekty przerosły najśmielsze oczekiwania, a przesyłki ze srebrem do przetopienia wciąż nadchodzą z całego kraju.
Pomysł, który chwycił za serce
Danuta Siedzikówna, czyli „Inka” to postać symboliczna. Zginęła od strzału w tył głowy jako zaledwie 18-letnia dziewczyna, skazana przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku. Wcześniej nazywana była „sanitariuszką żołnierzy wyklętych”. Historia jej życia chwyta za serce, dlatego też powstał pomysł, by zebrać jak największą ilość srebra, przetopić je i stworzyć urnę, do której wsypana zostanie ziemia z miejsca, gdzie znaleziono szczątki Inki.
- Pomysł narodził się w zasadzie w Gdańsku, gdy ekipa prof. Krzysztofa Szwagrzyka szukała szczątków Inki. Wziąłem udział w pracach jako wolontariusz. Gdy już Inkę odnaleziono to tknęło mnie w sercu, by zabrać trochę ziemi z jej grobu, bo dla nas Salezjanów jest ona ikoną młodzieży, która po 1945 r. zaangażowała się w walkę z sowietyzacją - opowiada ks. Jarosław Wąsowicz, kierownik Archiwum Salezjańskiego Inspektorii Pilskiej.
Akcja przerosła oczekiwania
Po przewiezieniu ziemi do Piły szukano pomysłu na odpowiednie uczczenie Inki oraz przypomnienie jej historii.
- Zastanawialiśmy się w jaki sposób wykorzystać te niezwykłe relikwie. Najpierw powstał pomysł stworzenia tablicy z małym sercem. A małym dlatego, że początkowo myśleliśmy, iż akcja będzie miała charakter lokalny i za dużo tego srebra nie uzbieramy. Rozgłos sprawił jednak, że urna będzie dużo większa niż zakładaliśmy, bo aż 30-centymetrowa z najlepszej próby srebra. Wszystko dzięki naszym darczyńcom - dodaje ks. Wąsowicz.
Taki efekt udało się osiągnąć również dlatego, że akcja nabrała charakteru ogólnopolskiego. Teraz z całej Polski do parafii Świętej Rodziny przychodzą paczki ze srebrem, ale także wzruszającymi listami.
- Ta akcja chwyciła, bo świadectwo życia tej dziewczyny jest niezwykle ujmujące. Ona dziś jest powszechnie znana w całej Polsce dzięki szlachetności i wierności, w której została wychowana - podsumowuje ksiądz Jarosław Wąsowicz, który zapowiada, iż po zakończeniu akcji powstanie także biuletyn, w którym opublikowane zostaną listy przesyłane przez Polaków pomagających w akcji „Serce dla Inki”.
Odsłonięcie tablicy oraz srebrnego serca z prochami Inki odbędzie się 1 marca o godz. 18. w kościele pw. Św. Rodziny w Pile.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?