FEST Festival ODWOŁANY! Sprzedaż biletów zablokowana, demontaż sceny w Parku Śląskim w Chorzowie w toku

Kliknij TUTAJ, by zobaczyć ZDJĘCIA
Organizator, Follow The Stepp, oficjalnie potwierdził na stroniena Facebooku, ze FEST Festivalu w Chorzowie, najpiękniejszego i najciekawszego muzyczno-kulturalnego święta w Polsce i na Śląsku, w tym roku nie będzie. Potwierdził, po czym oświadczenie zniknęło z sieci. W Parku Śląskim trwa demontaż scen przygotowanych dla 200 wykonawców, którzy mieli wystąpić podczas tegorocznej IV edycji wydarzenia. Zwrot pieniędzy za wykupione w komplecie bilety zapowiada się na arcytrudne logistycznie przedsięwzięcie. Organizatorzy przekazali, że na chwilę obecną, ze względów finansowych, to nie będzie możliwe.

Ponad 200 koncertów sław z kraju i ze świata, akcje społeczne, warsztaty, strefy partnerskie, Polish Your Cooking - największa szkoła gotowania w Polsce, ekowarsztaty upcyclingu z Bryzką i przede wszystkim pięć dni fantastycznej zabawy i życia w społeczności festiwalowego miasteczka, jakie co roku przyciągało na Śląsk rzesze osób - tego w tym roku nie będzie. Trwa rozbiórka konstrukcji scenicznych, rozmontowuje się miasteczko. W piątek, 4 sierpnia, około godz. 13 rozpoczęto demontaż głównej sceny. Zaczęto też zwijać charakterystyczny różowy namiot, który jest jedną z wizytówek FEST Festivalu. Ślązacy i pozostali fani imprezy są załamani. To był śląski symbol lata. Na to wydarzenie czekało się zawsze, odliczając dni do pierwszego festiwalowego dźwięku. Na kilku scenach miały pojawić się światowej sławy nazwiska. Na stronie fb organizatora opublikowano oficjalne potwierdzenie o odwołaniu festiwalu.

- Z ogromnym bólem serca musimy poinformować Was, że niestety w tym roku jesteśmy zmuszeni odwołać festiwal i nie będziemy mogli razem spędzić tych pięknych chwil w Parku Śląskim (...) Nasz Festiwal znajdował się w fazie dynamicznego rozwoju, a jego frekwencja rok do roku rosła o ponad 30 proc. Taki dynamiczny rozwój pozwolił nam zakładać, że ten rok będzie równie dobry. Cieszyliśmy się z tego i właśnie pod taki wzrost frekwencji tworzyliśmy tegoroczna edycję. Niestety, pomimo ogromnego wsparcia od wielu naszych partnerów i sponsorów, tegoroczny kryzys w branży eventowo-rozrywkowej znacząco zmniejszył sprzedaż biletów, powodując, że nasze szacowanie było błędne. Na dzień dzisiejszy liczba uczestników osiągnęła niewiele ponad 50 proc. planowanej frekwencji, czyniąc organizację FEST Festivalu niemożliwą do zrealizowania w tym roku - napisali w oświadczeniu organizatorzy FEST Festivalu.

W dramatycznym oświadczeniu organizator opisywał, w jaki sposób próbowano uratować tegoroczną edycję festiwalu.

- W ostatnich kilku tygodniach robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby poradzić sobie z nową sytuacją. Wykorzystaliśmy wszystkie posiadane fundusze na organizację wydarzenia i konieczne do rozpoczęcia jego montażu. Prowadziliśmy rozmowy z instytucjami publicznymi, sponsorami i funduszami, aby pozyskać dodatkowe finansowanie na tegoroczną edycję. Zredukowaliśmy koszty i dywersyfikowaliśmy kanały promocyjne. Żadne z tych działań nie przyniosło oczekiwanych efektów i nie zabezpieczyło finansów przed zbliżającym się wydarzeniem - relacjonowali organizatorzy. - Każdy nowy projekt tego typu potrzebuje kilku lat, aby osiągnąć próg swojej rentowności. W naszym przypadku ostatnie edycje festiwalu były finansowane z bieżącej działalności, wpłat własnych właścicieli, pożyczek od firm zewnętrznych. Mimo czterech lat wysiłków, projekt nie otrzymał odpowiedniego wsparcia ze strony jednostek publicznych, co znacznie utrudniło jego organizację.(...) 2023 rok boleśnie zweryfikował nasze plany - w połowie czerwca, 30 proc. tendencja wzrostu sprzedaży biletów odwróciła się, osiągając niższą sprzedaż niż ta z ubiegłorocznej edycji FEST-a. Nie pomagały nam również inne kwestie - dalszy znaczący wzrost kosztów organizacji wydarzenia spowodowany inflacją, wyjątkowo rygorystyczne warunki płatności “z góry” dla podwykonawców i artystów, międzynarodowy kryzys, brak oczekiwanego wsparcia ze strony województwa, a także przekazanie terenu wydarzenia z 5-dniowym opóźnieniem - tłumaczono w oświadczeniu.

Przyczyna odwołania FEST Festivalu to brak płynności finansowej organizatora. Tiry ze sprzętem, które miały przyjechać do Chorzowa, nawet nie wyruszyły z Warszawy. Właściciel sprzętu zażądał pieniędzy z góry. Organizatorowi zabrakło 5 mln złotych. Wpływy z przedsprzedaży biletów okazały się niewystarczające, żeby opłacić podwykonawców. Pojawił się problem z płynnością. Przypomnijmy, że bilet wstępu na pięć dni festiwalu kosztował 879 zł, karnet weekendowy 639 zł. Cennik pobytu w miasteczku festiwalowym to dodatkowo: Camping na polu namiotowym 200 złotych, Glamping 2-osobowy 2450 + 500 zł (kaucja), Glamping 4-osobowy 3250 zł + 500 zł (kaucja); Camper Pass 800 zł, opłaty za parking miały wynosić 260 zł. Sprzedaż biletów na FEST Festival została zawieszona. Serwisy ebilet.pl i goingapp.pl wstrzymały możliwość kupna biletów. W nieciekawej sytuacji są osoby, które kupiły bilety. Organizator będzie musiał teraz dokonać FEST logistycznej operacji przy zwrocie za bilety, które zostały wysprzedane. Jak to ma być rozwiązane? Czy będą zwroty?

- Wszyscy posiadający bilety mogą ubiegać się o zwrot środków, niestety w obecnej sytuacji zmuszeni zostaliśmy do uruchomienia postępowania upadłościowego, co uniemożliwia na ten moment wypłatę jakichkolwiek należności przez spółkę. To dziś jedyna droga, która umożliwia nam rozliczenie się z organizacji festiwalu. Wszystkie osoby posiadające bilety, otrzymają wkrótce na skrzynki e-mailowe informacje z dalszymi komunikatami w sprawie zwrotów środków za bilety - napisali organizatorzy. - Z góry dziękujemy za wyrozumiałość i cierpliwość i raz jeszcze przepraszamy za zawiedliśmy Wasze zaufanie.

Po kilku minutach opublikowana treść oświadczenia zniknęła z mediów społecznościowych. FEST Festival miał się rozpocząć 9 i zakończyć 13 sierpnia 2023 r. W piątek 4 sierpnia od rana pojawiały się niepokojące informacje sugerujące, że impreza się nie odbędzie. Niestety plotki okazały się faktem.