AKTUALIZACJA
Czwarte miejsce wywalczyła drużyna sprinterek z Marleną Karwacką i Nikolą Sibiak w składzie podczas Pucharu Narodów w australijskiej Adelajdzie.
Start w eliminacjach zakończyły na trzecim miejscu, co dało awans do pierwszej rundy, w której to nasze reprezentantki zmierzyły się z Kanadyjkami. Zwycięstwo w tym biegu dało awans do strefy medalowej. W wyścigu o brązowy medal Marlena, Nikola i Urszula Łoś nieznacznie przegrały z drużyną z Nowej Zelandii.
- Udział w Pucharze Narodów był kolejnym etapem kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Dzięki wywalczeniu czwartego miejsca i zdobyciu kolejnych punktów rankingowych start w Paryżu staje się bardzo realny - komentuje Artur Szarycz, prezes KK Ziemia Darłowska.
KK Ziemia Darłowska może mieć rekordową reprezentację w Paryżu
Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i zakończą 11 sierpnia 2024 roku. To może być historyczne wydarzenie dla powiatu sławieńskiego i Klubu Kolarskiego Ziemia Darłowska. Bo z dużą dozą prawdopodobieństwa na IO pojadą dwie zawodniczki Ziemi Darłowskiej i dwie wychowanki tego klubu. A w tle jest szansa dla kolejnej kolarki...
- Z ogromnymi szansami na wyjazd do Paryża, gdzie obędą się Igrzyska Olimpijskie są: Marlena Karwacka i Nikola Sibiak. Mówię to przed ich startem w Pucharze Narodów - edycji Pucharu Świata. Są jeszcze dwa takie starty w Kanadzie, jeden w Australii i jeden w Kolumbii. Ta rywalizacja będzie w marcu i kwietniu. Pucharowe potyczki ostatecznie zadecydują, czy wymieniane darłowianki pojadą do Paryża - mówi Artur Szarycz, prezes Klubu Kolarskiego Ziemia Darłowska. - Bardziej mądrzejsi będziemy w niedzielę, 4 lutego 2024 r., po zapowiadanym Pucharze Świata. Jeśli nasze zawodniczki będą w pierwszej 5/8 tej rywalizacji to umocnią się na rankingowych miejscach dających im kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie.
Prezes akcentuje, że w sprincie drużynowym - dającym też prawo startu w keirinie i sprincie indywidualnym - tylko 8 najlepszych reprezentacji z całego świata pojedzie na IO do Paryża.
- Są też nasze wychowanki ścigające się w grupie zawodowej World Tour: Daria Pikulik, Wiktoria Pikulik. Ich kwalifikacja na Igrzyska Olimpijskie jest niemal pewna - mówi A. Szarycz. -. Aktualnie te kolarki - po przygotowaniach w Darłowie - trenują ze swoją drużyną na Majorce do startów szosowych i po przez nie będą szykować się na walkę torową w Paryżu. Jak dobrze pójdzie to podczas Igrzysk Olimpijskich wystąpią dwie nasze obecne zawodniczki i dwie wychowanki. Nie jest wykluczone, że może jeszcze do tej grupy dołączyć Marta Jaskulska, ale ona musi mieć bardzo dobry tegoroczny sezon szosowy. Na co też liczymy i wówczas mogła by wejść w skład 4-osobowej reprezentacji Polski na walkę szosową. To by była bardzo miła i wielka niespodzianka. Bo tu chętnych na start w Paryżu jest dużo więcej, a co za tym idzie o kwalifikację jest trudniej.
Kolarstwo torowe - arena IO Paryż: Vélodrome de Saint-Quentin-en-Yvelines (5 000 miejsc)
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?