Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Typowa polskość i zaściankowość. Przy okazji zdarzeń takich jak wypadki, tragedie rodzinne, patologie społeczne,emocjonalne, które źle się kończą, rodzą się w nas liczne powołania. Nagle stajemy się jasnowidzami (wiemy co zdarzyło się w miejscach, w których nas nie było), technikami kryminalistycznymi (wiemy co było przyczyną zdarzenia), prokuratorami (wiemy o co i kogo oskarżać), profilaktykami (wiemy jak powinno się zapobiec tragedii) oraz sędziami (przecież poddajemy analizie "znane nam fakty", potrafimy je zatem osądzić i wydać wyrok). Zapominamy jednak, że każdy z nas nie jest ani jasnowidzem,ani prawnikiem ani nie zna faktów, prócz opisów, które czyta w prasie. Powyższy opis zdarzenia zawiera z biedą dwa fakty : 1. Dnia xx zdarzył się wypadek. 2. Zginęła jednak osoba. Dwa fakty, a spójrzcie ile naprodukowaliście opinii, komentarzy, zaleceń i sądów, ile w tym wszystkim emocji. Apeluje ! Opamiętajcie się, chociażby przez zwykłe oddzielenie faktów od emocji. Nie do nas należy zadanie oceny, analizy i wydawania wyroku.

    KOD

    Polecamy!