Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Nasza cywilizacja zdecydowała o rozwoju komunikacji drogowej, która w najbliższym czasie nie ograniczy liczby pojazdów na drogach i ulicach. To imperatyw dla bezwzględnego przestrzegania zasad ruchu drogowego dla wszystkich jego uczestników - kierowców aut, jednośladów w tym rowerów i pieszych. Wszyscy jesteśmy zobowiązani do podporządkowania się regułom pod szykaną utraty co najmniej zdrowia, jeśli nie życia i znacznych szkód materialnych o kosztach powrotu do zdrowia nie wspominając. A tymczasem co mamy? Ano pełną arogancję kierowców pędzących po zabudowanym grubo więcej niż prędkością dopuszczalną z rozwianą grzywą i obłędem w oczach, bo każda sekunda jest zbawieniem! Mamy pieszych beztrosko paradujących po przejściach z debilnym przeświadczeniem o bezwzględnym pierwszeństwie - na Motylewską zapewne, bo na drugą stronę ulicy już nie... Mamy rowerzystów pojawiających się niespodziewanie przed maskami aut, bo to obciach zsiąść z roweru przed przejściem, nawet tam gdzie ścieżka rowerowa daje złudne poczucie bezpieczeństwa.

    KOD

    Polecamy!