OSP Wyrzysk świętuje swoje 120-lecie! Strażacy urządzili wielki bal w pałacu w Rzęszkowie

Strażacy z Wyrzyska zaprosili swoich przyjaciół na wielki bal do pałacu w Rzęszkowie. Tanecznym krokiem, rozpoczęli obchody jubileuszu 120-lecia swojej jednostki, które - uwaga - potrwają przez cały rok. Mówiąc krótki: będzie się działo!

- Jesteśmy tutaj, bo chcemy dobrze się bawić i świętować. A jest co, bo 120 lat w historii Ochotniczej Straży Pożarnej to kawał pięknej historii -

w sobotni wieczór (20 stycznia) mówił Marcin Śmigaj, prezes OSP w Wyrzysku.

- Pierwsze dokumenty, które mówią o powstaniu jednostki pochodzą z 1904 roku, dlatego w tym roku obchodzimy jej 120-lecie. Zarząd postanowił rozpocząć obchody jubileuszowe już dwa lata temu. Zaczęło się od balu, były też zbiórki krwi i inne uroczystości. Dzisiaj znajdujemy się na drugim balu strażackim, podczas którego trwa zbiórka pieniędzy na zorganizowanie głównym obchodów jubileuszu, które zaplanowane są na maj. Będą one huczne, bo 120 lat ma się tylko raz w życiu -

mówi mł. kpt. Mateusz Kentzer.

Dokładna data powstania wyrzyskiej straży pożarnej jest trudna do określenia, o jej wyposażeniu również nie wiadomo nic pewnego. Wnioskować jednak można, że do 1921 roku na jej wyposażenie składały się trzy lub cztery pojazdy, ponieważ tyle właśnie stanowisk posiadała pierwsza remiza, która zbudowana została ok. 1910 roku. Były to pojazdy konne, do których siłę pociągową dostarczali obywatele posiadający zaprzęgi; np. właściciele młyna, browaru itp.

Najbardziej pracowite okazały się lata 1999-2003. W 1999 roku odbyła się uroczystość 95-lecia jednostki połączona z przekazaniem nowego sztandaru. Uhonorowaniem ciężkiej pracy było włączenie jednostki do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego, co nastąpiło 14 grudnia 2000 roku. Od tego momentu diametralnie zwiększyła się ilość wyjazdów do zdarzeń i w związku z tym strażacy postanowili zakupić telefon komórkowy w celu polepszenia łączności, doposażyli samochód ratowniczy marki FSO 1500, a potem wymienili go na Poloneza. Wysłużonego żuka do transportu zwłok skasowali, a w jego miejsce zakupili Fiata 125 PickUp...

Prawdziwe inwestycyjne „boom” nastąpiło na początku 2020 roku. To wtedy oficjalnie zakończono przebudowę i rozbudowę remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Wyrzysku. Zadanie objęło nadbudowę jednego z istniejących boksów garażowych i rozbudowę o kolejny boks. Powstała również kotłownia, dwa pomieszczenia gospodarcze i zaplecze socjalne. Obiekt zyskał także pomieszczenie z aneksem kuchennym, toalety, prysznice i szatnie na stroje bojowe połączone bezpośrednio z boksami garażowymi. Koszt prac wyniósł 1 mln 254 tys. 600 złotych. OSP w Wyrzysku ma nie tylko nowoczesną siedzibę, ale także coraz bardziej specjalistyczny sprzęt m.in. własny defibrylator, którym strażacy ratują życie od 2021 roku.