Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezes "Nafty-Trans" nie przyznaje się do winy. Wciąż trwa śledztwo w sprawie korupcji w Exalo

Agnieszka Świderska, Łukasz Cieśla
Śledztwo w sprawie Nafty-Trans prowadzi Prokuratura Okręgowa, w sprawie Exalo Drilling - Prokuratura Regionalna w Poznaniu
Śledztwo w sprawie Nafty-Trans prowadzi Prokuratura Okręgowa, w sprawie Exalo Drilling - Prokuratura Regionalna w Poznaniu Fot. Robert Woźniak
Zatrzymani prezes i członek zarządu "Nafty-Trans" nie przyznają się do winy. Przypomnijmy, że postawiono im zarzuty działania na niekorzyść spółki, a prezesowi dodatkowo kradzieży ponad miliona złotych. Tymczasem wciąż trwa śledztwo w sprawie w sprawie korupcji w Exalo Drilling.

Kilka miesięcy temu głośno było o zatrzymaniach w sprawie korupcji w Exalo Drilling. Teraz wyszło na jaw, że śledczy zajmowali się w tym czasie również inną "naftową" firmą - Naftą-Trans.

Tym razem nie chodzi o korupcję, ale o złe gospodarowanie majątkiem firmy, co miało kosztował spółkę prawie 10 mln złotych. O działanie na niekorzyść spółki są podejrzani 51-letni Tymoteusz O., prezes Nafty-Trans oraz jeden z członków zarządu, 45-letni Krzysztof M. Dodatkowo prezes spółki usłyszał zarzut wyprowadzenia ze spółki ponad miliona złotych.

- Tymoteuszowi O. postawiono zarzut niedopełnienia obowiązków w zakresie prawidłowego gospodarowania mieniem spółki i wyrządzenie w ten sposób szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w wysokości ponad 9,6 mln złotych. Usłyszał też zarzut przywłaszczenia mienia znacznej wartości. Chodzi o ponad milion złotych. Drugi z podejrzanych, Krzysztof M., usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków w zakresie prawidłowego gospodarowania mieniem spółki i podpisanie niekorzystnej dla spółki umowy. Podejrzani złożyli wyjaśnienia. Nie przyznają się do winy

- mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Decyzją prokuratora Tymoteusz O. został objętym dozorem policyjnym, zakazem opuszczania kraju oraz zakazem kontaktowania się z określonymi osobami. Ma również zakaz pełnienia funkcji prezesa "Nafty-Trans". Musi również wpłacić 300 tys. złotych jeżeli na finał śledztwa chce poczekać na wolności, a nie w celi aresztu. Z kolei wobec Krzysztofa M. prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 100 tys. złotych, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Tymczasem wciąż trwa śledztwo w sprawie korupcji w Exalo Drilling prowadzone przez CBA oraz poznańską Prokuraturę Regionalną. Przypomnijmy, na początku kwietnia zatrzymano dwie kolejne osoby. Jedną z nich był Andrzej P., przedstawiciel spółki ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Posiada obywatelstwo Polski i Królestwa Niderlandów. Zdaniem śledczych przekazał on łącznie 750 tys. zł Maciejowi K., byłemu już pracownikowi spółki Exalo Drilling w Pile.

- Sprawa dotyczy przetargu na dostawę do pilskiej spółki przewodów i rur do odwiertów. Z naszych ustaleń wynika, że przedstawiciel spółki z ZEA dostawał istotne informacje o warunkach przetargu. Pozwoliło to otrzymać zlecenie reprezentowanej przez niego firmie

– mówi prokurator Anna Marszałek, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.

Do przekazywania łapówek miało dochodzić w latach 2016-2017. Śledczy podkreślają, że pieniądze trafiały na konta bankowe spółek utworzonych w celu „zalegalizowania” korupcji. Oficjalnie łapówki były zapłatą za różne usługi. Zdaniem prokuratury te usługi były fikcyjne.

Andrzej P. oraz Maciej K. nie przyznają się do winy. Prokuratura zastosowała wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze: dozór policji, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe.

Ostatnie zatrzymania to ciąg dalszy śledztwa dotyczącego korupcji w Exalo Drilling w Pile. W 2019 roku zatrzymano pięć osób, w tym byłego dyrektora pilskiej spółki. Wówczas również chodziło o przyjmowanie łapówek, tyle że na łączną kwotę ponad 1 mln zł. W zamian za nie, niektóre firmy miały wygrywać przetargi na dostawy do Exalo Drilling Piła.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto