Trwa remont kościoła poewangelickiego w Zdunach za ponad 800 tys. zł [ZDJĘCIA + FILM]

Pierwszy kościół powstał w Zdunach Niemieckich jeszcze w XVII w. Budowa rozpoczęła się w 1637 r. W 1672 r. zburzono kościół w Sieniutowie (wskutek konfliktów religijnych), więc obecny kościół musiał posłużyć dla mieszkańców dwóch miast. W 1725 r. po jednym z nabożeństw kościelny zapomniał zgasić świec, od których zapalił się ołtarz. Pastor zauważywszy to zdołał ugasić pożar. W 1740 r. był remontowany, a w 1789 r. spłonął jak większość miasta. To wtedy 23 czerwca (czarny wtorek) spłonęło 167 budynków, wśród nich szkoła, kościół i dom pastora. Mieszkańcy trzech miast zbudowali nowy kościół z cegły palonej, który stanął w 1792 r. Ślad pożaru został do dzisiaj, o czym świadczy tabliczka z napisem po łacinie nad wschodnim wejściem: „Dzięki Bogu z popiołów odrodzony 1792”. Kościół działał do 1945 r. potem służył jako magazyn. W latach 80. XX w. dzięki staraniom ówczesnego naczelnika zaczął pełnić funkcję domu pogrzebowego. W 2019 r. dokonano gruntownego remontu dachu. Teraz czas na kolejne prace. Wartość prac to 813 tys. 434,83 zł, z czego aż 772 tys. 763,08 zł pochodzi z dofinansowania unijnego.

- Kościół poewangelicki to jeden z 26 projektów z dofinansowaniem z Unii Europejskiej, który realizujemy w gminie Zduny i jest to fragment większej całości, bo ma stanowić szlak po dawnych mieszkańcach Zdun, po niemieckich kiedyś tutaj mieszkających obywatelach państwa polskiego również w międzywojniu. I kościół poewangelicki to również taki element. Do tej pory udało nam się wyremontować dach, w tym dość mocno zniszczonym budynku, a teraz zabieramy się za elewację, za stolarkę drzwiową i okienną, a także postaramy się udostępnić dla mieszkańców wieżę tego kościoła, jako punkt widokowy. I to będzie kolejna funkcja , którą ten obiekt teraz spełnia, jako obiekt dostępny dla wszystkich, bo odbywają się tam koncerty i rozmaite spotkania, które nie naruszają powagi tego miejsca - powiedział nam burmistrz Zdun Tomasz Chudy.