23-letnia pilanka urodziła w w domu. Potrzebna była jednak pomoc zespołu ratunkowego. Matka i dziecko, dziewczynka, trafili do Szpitala Specjalistycznego przy Rydgiera w Pile. W badaniu moczu u matki wykryto amfetaminę, która utrzymuje się do dwóch, trzech dni po zażyciu.
Czy ciężarna wzięła działkę tuż przed porodem, wykażą badania krwi, które wykrywają narkotyk do 12 godzin. Krew pobrano nie tylko od matki, ale również od noworodka do którego krwi również mogła przeniknąć amfetamina.
- Na wyniki będziemy musieli poczekać jeszcze kilka tygodni - mówi Agnieszka Nalewajko z Komendy Powiatowej Policji w Pile.
Wyniki trafią do biegłego. Jeżeli jego opinia będzie miażdżąca dla 23-latki to może ona usłyszeć zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. O dalszych losach dziecka zdecyduje natomiast sąd rodzinny i nieletnich.
- Skierowaliśmy pismo do sądu o wydanie postanowienia odnośnie dalszej opieki nad noworodkiem - mówi Rafał Szuca, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile.
Dziewczynka obecnie przebywa na obserwacji na oddziale neonatologicznym. Nie jest pierwszym dzieckiem, które trafiło na oddział lek. Justyny Gródeckiej z powodu narkotyków w organizmie matki.
- Niestety, to już trzeci taki przypadek w ciągu ostatnich sześciu miesięcy; trzeci, o którym wiemy - mówi Justyna Gródecka, pediatra, neonatolog, kierownik oddziału neonatologicznego w Szpitalu Specjalistycznym. - Wcześniej nie badaliśmy matek na obecność narkotyków w organizmie, bo nie było takich wskazań. Skali problemu możemy tylko się domyślać.
Dlatego tak ważne jest opracowanie procedury, która pozwoli jak najszybciej reagować w takich przypadkach. Dotyczy to nie tylko szpitala, ale także policji i sądu rodzinnego.
Dzieci pijanych matek rodziły się z uszkodzeniami mózgu, poważnymi wadami serca, wątroby, zaburzeniami słuchu i wzroku, zdeformowanymi twarzyczkami. Co z dziećmi matek, które zażywały w ciąży narkotyki?
- Negatywne skutki mogą ujawnić się na każdym etapie rozwoju dziecka - nie ma wątpliwości Justyna Gródecka. -
To, że urodziło się wcześniakiem jak zdarzyło się w dwóch naszych przypadkach albo z niską wagą urodzeniową również może mieć związek z zażywaniem przez matkę narkotyków. Na szczęście, żadne dziecko z tej trójki, która trafiła na nasz oddział, nie było w stanie ciężkim.
Naukowcy z Uniwersytetu w Oksfordzie cztery lata udowodnili, że nawet sporadyczne sięganie w ciąży po środki odurzające zwiększa u dziecka ryzyko uszkodzenia mózgu.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?