Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

25. rocznica wolnych wyborów: kogo wybraliśmy w województwie pilskim?

Ewa Auer
25. rocznica wolnych wyborów
25. rocznica wolnych wyborów Archiwum
4 czerwca przypada 25. rocznica wolnych wyborów. Podczas wyborów 1989 roku w województwie pilskim była najwyższa frekwencja w kraju i wyniosła ok. 60 procent. Wygrał też jedyny niezależny senator H. Stokłosa

4 czerwca przypada 25. rocznica wolnych wyborów. I choć na bazie porozumienia okrągłego stołu wybraliśmy wtedy sejm kontraktowy, w którym partia i jej sojusznicy mieli zagwarantowane 65 procent mandatów, a solidarnościowa opozycja jedynie 35 procent, to dla Polski był to przełom ustrojowy.

Po 44 latach panowania komuniści musieli podzielić się władzą. Solidarność w tych wyborach znokautowała rządzących, wykorzystując swoje 35 procent mandatów w sejmie i prawie 100 procent w senacie. Jedyny wyjątek stanowił Henryk Stokłosa, który wtedy jako jedyny kandydat niezależny zdobył senatorski mandat.

>>> Zobacz też: Motoryzacyjny powrót do przeszłości, czyli zlot polonezów i dużych fiatów w Pile

W województwie pilskim ówczesna drużyna Lecha nie była tak silna, jak w innych okręgach, Piła była kolebką wojska i milicji. Opozycja miała mocno ograniczony dostęp do mediów, bazował głównie na wiecach wyborczych, które gromadziły tłumy. Tuż przed drugą turą, która odbyła się 18 czerwca w Pile i Wałczu gościł na przykład Jacek Kuroń z Bronisławem Geremkiem. Partia jednak mocno lansowała swoich kandydatów, stawiała na przykład na Zbigniewa Pawlaka, ówczesnego prokuratura Prokuratury Wojewódzkiej w Pile czy Zdzisława Hinza, nauczyciela z Rogoźna.

Do Senatu z kolei faworytem partyjnej listy był Andrzej Rosiński, ówczesny wojewoda pilski. Ale żadnych szans nie dał mu Henryk Stokłosa, który zrobił wtedy najbardziej spektakularną kampanię wyborczą. Zorganizował wielki festyn na stadionie przy Żeromskiego w Pile, gdzie za darmo częstowano mieszkańców kiełbasą i piwem, a do wygrania był traktor. Efekt był taki, że głośne partyjne nazwiska przepadły.

Z listy PZPR z dalekiego miejsca mandat zdobył wojskowy pilot z Piły Zenon Kułaga i Jerzy Susek nauczyciel z Wałcza. Trzeci mandat zdobył działacz ZSL, a dwa mandaty opozycja. Zdzisław Nowicki z kolei, kandydat Solidarności do Senatu, aktywny działacz opozycji, pokonał z kolei Henryka Stokłosę. Frekwencja w II turze wyborów wyniosła blisko 60 procent z 326 tys. uprawnionych) i była najwyższa w kraju!

25. rocznica wolnych wyborów: gen. Zenon Kułaga, został posłem z listy PZPR
Był wtedy dowódcą 6 Pułku Lotnictwa Myśliwsko-Bombowego w Pile.

- Mój start w tych wyborach był właściwie rozkazem. Pamiętam wezwał mnie generał Siluk i powiedział, ż e bym startował bo jestem znanym żołnierzem i mam duże szanse. Nie byłem jednak faworytem na liście partyjnej, którą ustalał ówczesnym Komitet Wojewódzki PZPR, byłem chyba... ósmy.

Generał przyznaje, że mimo iż partia stawiał na Pawlaka i Hinza to właśnie on już w I turze dostał najwięcej bo około 30 tysięcy głosów. W drugiej turze poszło mu również zaskakująco dobrze, zdobył około 70 tysięcy głosów. Był to drugi wynik w kraju, jaki osiągnął kandydat listy PZPR.

- Niebawem się dowiedziałem, że moją kandydaturę w drugiej turze poparł nieoficjalnie komitet obywatelski Solidarności. Rozesłał wici wśród swoich ludzi, by mnie poparli z listy partyjnej. Niezwykle mnie to zdziwiło, nie miałem z jego członkami wcześniej żadnych kontaktów. Ale po wyborach zatelefonowałem do komitetu i podziękowałem za to poparcie.

Jak Kułaga wspomina sejm kontraktowy?

- Czuliśmy, że musimy otworzyć się na zamiany, że budujemy inną Polskę. Co ważne prezydent Jaruzelski wspierał wtedy wszystkie zmiany, jaki proponował premier Mazowiecki.

Zasiedli w parlamencie po wyborach w 1989 r. z województwa pilskiego

Do sejmu z listy PZPR dostali się: Zenon Kułaga, pilot wojskowy z Piły, Jerzy Susek rolnik indywidualny z Rychlika (gm. Trzcianka) i Zenon Witt (ZSL), rolnik indywidualny z gm. Rogoźno. Z ramienia Komitetu Obywatelskiego Lech Kozaczko, leśniczy i Kazimierz Błaszczyk. Do senatu z kolei dostał się Zdzisław Nowicki, absolwent KUL, działacz podziemnej Solidarności, założyciel Klubu Inteligencji katolickiej, który zdobył 96 253 głosy, więcej niż Henryk Stokłosa (95 059). Dopiero trzeci był Andrzej Rosiński( 83 206 głosów), czwarty - kandydat opozycji, Piotr Baumgart, rolnik indywidualny spod Szczecina (81 947 głosów)

25. rocznica wolnych wyborów w Polsce: to tylko fragment artykułu. Całość przeczytasz w Tygodniku Pilskim, który już w sprzedaży.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto