36-latek może trafić za kratki nawet na 10 lat. Powód? Narkotyki

To była wizyta z tych niezapowiedzianych. Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji
w Złotowie zapukali do drzwi mieszkania 36-letniego mieszkańca Krajenki. Podejrzewali, że może posiadać narkotyki i nie mylili się.

Akcja wydarzyła się w poniedziałek, 21 marca. Mężczyzna był wyraźnie zaskoczony wizytą funkcjonariuszy policji.

- W trakcie przeszukania w zajmowanym przez niego pomieszczeniu piwnicznym, policjanci odnaleźli trzy worki strunowe. W pierwszym z nich znajdowało się blisko 400 gramów metamfetaminy. W drugim prawie 300 gramów amfetaminy, a w ostatnim ponad 6 gramów marihuany. Mieszkaniec Krajenki został zatrzymany, a kolejnego dnia w trakcie przesłuchania przyznał, że wszystkie woreczki należą do niego. Usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków zabronionych Ustawą o Przeciwdziałania u Narkomanii -

mówi mł.asp. Damian Pachuc, rzecznik prasowy KPP w Złotowie.

Prokurator wobec 36 latka zastosował poręczenie majątkowe. Został objęty policyjnym dozorem.

- Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozić może kara 10 lat pozbawienia wolności -

dodaje mł.asp. Damian Pachuc.