Ze względu na charakter sprawy prokuratura nie ujawnia szczegółów prowadzonego śledztwa. Wiadomo, że do zdarzenia doszło zaledwie kilka dni temu, w niedzielę, 6 września na terenie Piły. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kobieta została napadnięta w rejonie ulicy Koszalińskiej w pobliżu działek. Przebiegała tamtędy kiedy zaatakował ją gwałciciel. Uderzył, żeby ogłuszyć i wciągnął w zarośla.
Ofiara zgłosiła się na policję. Rozpoczęto intensywne poszukiwania sprawcy. W ustaleniu jego tożsamości miały pomóc nagrania z nim w roli głównej uchwycone przez jedną z kamer. Gwałciciel szybko został namierzony i ujęty. Okazał się nim 37-letni Marcin C., mieszkaniec Piły.
- Nie było wątpliwości. Dowody są mocne - mówi Bartłomiej Urban, prokurator rejonowy w Pile.
W czwartek, 10 września, na wniosek prokuratury pilski sąd aresztował Marcina C. na trzy miesiące.
- Przesłanką do zastosowania tymczasowego aresztu było zagrożenie surową karą oraz obawa ponownego popełnienia podobnego przestępstwa - mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Za gwałt grozi do 12 lat więzienia.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?