Pełna treść przemówienia Franciszka Langnera
Wprowadzenie stanu wojennego w Polsce, uzasadnienie tego aktu, jest różnie postrzegane. Ale niezależnie od wyroków Trybunału, sądów, ocen dokonywanych przez historyków i każdego spośród nas, było aktem zła. Stan wojenny jest narzędziem dyktatorów, tyranów, reżimów godzących w każdy naród, który zdecydował o zrzuceniu jarzma zniewolenia.Stan wojenny jest narzędziem dyktatorów, tyranów, reżimów godzących w każdy naród, który zdecydował o zrzuceniu jarzma zniewoleniaProstą drogą kończy się najczęściej wojną domową, najgorszą spośród wojen. Podczas bratobójczej zawieruchy nikt nie wie kto jest wrogiem, kto przyjacielem. Każde drzewo, każda latarnia staje się aktem zgonu często przypadkowych niewinnych ofiar: kobiet, mężczyzn, dzieci, księży, żołnierzy, robotników. W wojnie domowej nie ma wygranych. Okalecza ona narody na wiele pokoleń.
Czy Polsce groziła wojna domowa? Tak! Stało się inaczej. I szczęście nie ma z tym nic wspólnego. To dojrzałość narodu, lekcje wzięte z historii pełnej złych doznań sprawiły, że społeczeństwo zachowało umiar nie zaprzestając zmagań o wolną o wolną Rzeczpospolitą.
To dojrzałość narodu, lekcje wzięte z historii pełnej złych doznań sprawiły, że społeczeństwo zachowało umiar nie zaprzestając zmagań o wolną o wolną RzeczpospolitąTysiące odważnych kobiet i mężczyzn zorganizowanych w strukturach podziemnych Solidarności, Solidarności Walczącej i innych organizacjach opozycyjnych działało w pokojowy sposób na rzecz niepodległości. Wielu z nich znajduje się wśród nas. To działacze z Piły, Chodzieży, Trzcianki, Czarnkowa. Dziękuję przyjaciele za wspólne działania w trudnych latach 80-tych.
Walka o wolność i demokratyczne państwo trwała niemal osiem lat, by zakończyć się upadkiem systemu komunistycznego. Zwieńczeniem zwycięstwa stał się dzień 4 czerwca 1989 r. To również dzień, w którym bramy zakładów karnych zatrzasnęły się za ostatnimi więźniami politycznymi Rzeczypospolitej Ludowej. Narodziła się Polska Rzeczpospolita.
Szanowni Państwo. Przez 30 lat wolności i demokracji mozolnie budowaliśmy instytucje chroniące naród i jego prawa. Konstytucja, Trybunał Konstytucyjny, Urząd Rzecznika Praw Obywatelskich, zniesienie cenzury prewencyjnej i wiele innych aktów prawnych wolnych od kaprysów i ambicji klasy politycznej to gwarancja naszej wolności i niezależności. Tych zdobyczy musimy strzec tak dla siebie jak i dla przyszłych pokoleń.
Niestety, dopiero co wylaliśmy fundamenty demokratycznego państwa. Dopiero układamy pierwsze cegły pod pierwszą kondygnację gmachu wolności, a już pojawiły się pęknięcia.
Dopiero układamy pierwsze cegły pod pierwszą kondygnację gmachu wolności, a już pojawiły się pęknięciaDzieje się tak wtedy, kiedy mimo upływu lat tkwimy w poczuciu nienawiści i pragnieniu zemsty. Gdy naród dzieli się, i nie to moje określenie, na dwa zwalczające się plemiona, gaśnie wiara w zbudowanie Wielkiej Ojczyzny.
Musimy to przemyśleć. Musimy porozmawiać. Musimy zadać sobie pytanie wypowiedziane i zapisane przez wspaniałą kobietę, wspaniałego człowieka, panią Olgę Tokarczuk: co z nami jest nie tak?
Wideo
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera