47-latek spod Czarnkowa zdemaskowany przez łowców pedofilów wykorzystywał 2-letnie dziecko? Trwa śledztwo

“Walduś” z małej wsi pod Czarnkowem pisał w sieci z trzema dziewczynkami w wieku od 9 do 11 lat. Prosił je o zdjęcia “szparek” i piersi. Instruował jak mają się masturbować. Wysyłał zdjęcia pornograficzne, w tym zdjęcia swoich genitaliów i intymnych części ciała swojej kochanki. “Dziewczynkami” okazali się łowcy pedofilów z Elusive Child Protection Unit Poland, którzy w maju zjawili się u “Waldusia”. Mężczyzna próbował się bronić. “To było tylko zwykłe pisanie. Nic więcej”.

Innego zdania była jednak trzcianecka prokuratura oraz sąd, który aresztował mężczyznę. W jego komputerze znaleziono sporo pedofilskich plików. Na jednym ze zdjęć Waldemar K. trzyma genitalia przy twarzy 2-letniego dziecka. To właśnie zdjęcie było podstawą jego aresztowania.

- Zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogło dochodzić do wykorzystywania seksualnego 2-letniego dziecka

- mówi Magdalena Roman, prokurator rejonowy w Trzciance.

Co jeszcze mógł zrobić temu dziecku? Ustalają to śledczy. Za rozmowy i propozycje składane “dziewczynkom” 47-latek usłyszał zarzut usiłowania nieudolnego do poddania się innej czynnościom seksualnym oraz prezentowanie treści pornograficznych. Co znaczy nieudolnego?

- W polskim prawie karnym nieudolność usiłowania ma miejsce wówczas, gdy dokonanie przestępstwa od samego początku jest obiektywnie niemożliwe, natomiast sprawca sobie tego nie uświadamia

- wyjaśnia Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wlkp, która prowadzi śledztwo w podobnej sprawie.

“Walduś” nie wiedział, że rozmawia z dorosłymi. Nic nie usprawiedliwia 67-letniego Mariana S. z Krzyża Wlkp. Według ustaleń śledczych, miał on zdeprawować i wykorzystywać seksualnie 11-letnią córkę swojej partnerki. Dowodem na to są choćby zdjęcia i korespondencja zabezpieczone w komputerze. Wpadł po tym jak zaczął składać dwuznaczne propozycje przyjaciółce wykorzystywanej pasierbicy. Dziewczynka opowiedziała o wszystkim matce, a ta powiadomiła w porę policję.

Przemoc seksualna jest najcięższą w skutkach formą krzywdzenia dziecka. Nie ma wątpliwości seksuolog dr Grażyna Jarząbek-Bielecka. Nie mają także karniści.

- Zamierzam ponowić propozycję zmian w Kodeksie karnym, które zmierzają do zaostrzenia kar za przestępstwa pedofilskie, a zwłaszcza takie popełnione z użyciem przemocy, uprowadzenia, a także zabójstwa

- zapowiedział pod koniec maja minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Propozycja zaostrzenia kar za pedofilię padła w związku z zabójstwem 11-letniego Sebastiana z Katowic. Teraz dla sprawców najpoważniejszych przestępstw kodeks karny przewiduje kary: 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat i dożywocia. Resort sprawiedliwości proponuje jedną karę za gwałt na dziecku – od 5 do 30 lat więzienia, a gdy następstwem będzie śmierć dziecka - bezwzględną karę dożywocia.

Przestępstwo gwałtu na dziecku nie będzie się przedawniać; teraz sprawcę można
ścigać jedynie przez 20 lat, a gdy wszczęto w tym czasie postępowanie - po 30 latach.

Mają być także zaostrzone kary za wykorzystywanie seksualne dzieci – od 2 do 15 lat pozbawienia wolności. Teraz grozi za to od 2 do 12 lat więzienia.

Dla pedofilów nie będzie kar w zawieszeniu, a dla sprawców zbrodni pedofilskich możliwości wyjścia na przedterminowe zwolnienie.