5 tys. złotych kary i 5 lat odsiadki grozi kierowcy z gminy Trzcianka. Jechał bez uprawnień i podawał się za kogoś innego

Miał zakaz prowadzenia pojazdów, ale nie powstrzymało go to przed jazdą. Ta zakończyła się kontrolą drogową i próbą oszukania policjantów. Tym tylko jeszcze bardziej sobie zaszkodził.

Ubiegły wtorek był pechowy dla 42-letniego mieszkańca gminy Trzcianka, który postanowił wybrać się w podróż Volkswagenem. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali go do kontroli. Od początku było nerwowo. Mężczyzna oznajmił, że nie posiada przy sobie żadnych dokumentów. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenie mundurowych. Potem było już tylko gorzej.

- Jak się okazało 42-latek próbował uniknąć odpowiedzialności i wprowadził mundurowych w błąd podając dane osobowe swojego brata. Mężczyzna posiadał bowiem sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, za popełnione w przeszłości przestępstwo związane z kierowaniem pojazdu w stanie nietrzeźwości. Plan kierującego pokrzyżowali policjanci z pilskiej drogówki, którzy zweryfikowali jego prawdziwą tożsamość -

mówi sierż. Magdalena Mróz z Komendy Powiatowej Policji w Pile.

Co teraz czeka 42-latka?

- Za popełnione wykroczenie związane z wprowadzeniem w błąd funkcjonariuszy mieszkaniec gminy Trzcianka został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych. Dodatkowo odpowie za lekceważenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności -

dodaje sierż. Magdalena Mróz.