- To nie będą wybory tylko do samorządu, ale to będą wybory, które zdecydują o tym, jaka będzie Polska po 2019 roku: czy będzie państwem prawa czy będzie autorytaryzm - mówi Adam Szejnfeld, europoseł PO i zachęca wszystkich, do wystartowania w przyszłorocznych wyborach z list tego ugrupowania. - Zgłaszajcie się, bo potrzebnych jest jak najwięcej osób.
Marian Martenka, radny powiatowy z list PO zachęca do kandydowania do rady powiatu.
- Zapraszam wszystkich tych, którym nie jest obojętny los powiatu i którzy nie zgadzają się z obecną polityką władz powiatu, do startowania z naszej listy. Czekamy na państwa - apeluje Martenka.
Z kolei Piotr Głowski, prezydent Piły, zapewnia, że start z listy PO nie oznacza, że trzeba wstąpić do tej partii.
- Lista może obejmować osoby poglądach prawicowych, lewicowych. Będziemy startowali jako partia, ale chcemy, żeby to był ruch obywatelski.
Europoseł Adam Szejnfeld dodaje również, że nie wiadomo czy w przyszłorocznych wyborach samorządowych będą mogły startować osoby niezrzeszone.
- PiS planuje, żeby osoby, które nie nalezą do partii, nie mieli szansy stać się radnymi.
Politycy PO nie mówią jednak na razie o programie wyborczym.
- T byłoby nieuczciwe, gdybyśmy dziś mówili o programie, bo nie chcemy nic narzucac innym. Najpierw chcemy posłuchać propozycji osób, które będą chciały startować z naszej listy - wyjaśnia Adam Szejnfeld.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?