zuchwałej kradzieży na stacji paliw na alei Poznańskiej pisaliśmy tydzień temu.
– Kamera monitoringu zarejestrowała dwóch mężczyzn, którzy zatankowali paliwo do samochodu marki renault clio koloru ciemnego nie płacąc za nie - mówiła wtedy Żaneta Kowalska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Pile.
Wszystko rozegrało się w poniedziałek, 12 sierpnia, późnym wieczorem. Złodzieje zatankowali za blisko 200 złotych i odjechali. Czuli się bezkarni. Jak się okazało, wcześniej na jednym z pilskich osiedli ukradli tablicę rejestracyjną, które założyli tuż przed kradzieżą. We wtorek w mediach policja opublikowała ich zdjęcia z prośbą o pomoc w ustaleniu ich tożsamości.
- Dziękujemy za liczne informacje, które przyczyniły się do ustalenia tożsamości mężczyzny - mówi Żaneta Kowalska, rzecznik pilskiej policji.
A ta była znana już następnego dnia po publikacji wizerunków. Policjanci wiedzieli, że szukają 34-letniego mieszkańca Trzcianki. Jego zatrzymanie było kwestią czasu. Sam wpadł w ręce policji. Czuł się na tyle pewnie, że jeździł po Pile, gdzie każdy patrol w mieście miał jego zdjęcie ze stacji. Został rozpoznany przez patrol drogówki na alei Poznańskiej. Poruszał się w dodatku tym samym renault clio, choć na innych już numerach. Kiedy próbowali go zatrzymać rzucił się do ucieczki. Rozpoczął się pościg.
– Na terenie gminy Ujście kierujący wjechał w drogę leśną, wysiadł z pasażerem z auta i zaczęli uciekać. Policjanci w pewnym momencie oddali strzał alarmowy i po chwili zatrzymali mężczyzn. Jak się okazało 34-letni kierowca, mieszkaniec Trzcianki, był pod wpływem alkoholu i narkotyków - mówi Żaneta Kowalska.
We krwi miał amfetaminę i promil alkoholu. Decyzją sądu trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie.
– Podejrzany usłyszał na razie zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do kontroli drogowej - mówi Bartłomiej Urban, prokurator rejonowy w Pile. - Pobraliśmy krew do dalszych badań, ponieważ wstępne badania wykazały obecność narkotyków. Powołamy też biegłych, którzy ustalą, czy podejrzany podczas ucieczki nie stworzył bezpośredniego zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?