Gniazdo rybołowów znajduje się na słupie wysokiego napięcia i na okrągło obserwowane jest przez kamerę. Wczoraj trzech piskląt pilnował jeden z ,,rodziców", gdy nagle ich spokój o godz. 8.38 zakłóciła młoda samica jastrzębia, która porwała z gniazda jedno z młodych.
To - jak się okazuje - upuściła odlatując, bo było zbyt ciężkie. Na miejsce natychmiast pojechał leśniczy, który znalazł pisklaka niedaleko od gniazda. Niestety, nie przeżył upadku.
- Znając zachowanie jastrzębi, jeśli raz udało mu się upolować ofiarę, będzie próbował kolejny raz. Czy również się uda? - czytamy na stronie Nadleśnictwa Lipka.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?