Futsal, siatkówka kobiet i żużel - tylko te trzy dyscypliny mogą liczyć na wsparcie środkami miejskimi w 2017 roku. „Miasto sportu” jakim nazywa się Piła od niedawna nie wypłaca już środków na funkcjonowanie piłkarskiej TPPolonii, której władze zadecydowały o zakończeniu działalności. Wkrótce podobny los może czekać Basket, którego władze nie ukrywają, że decyzja o braku wsparcia miejskiego może być początkiem końca istniejącego od blisko dekady klubu.
– Jestem załamany tą informacją. Nie mam pojęcia co robić dalej. Kończyć grę? – pytał retorycznie prezes Basketu Tomasz Pochylski.
W zupełnie innej sytuacji znajduje się żużlowa Polonia. Ta od kilku sezonów zawsze miała gorący grudzień i styczeń walcząc o jak najkorzystniejsze warunki korzystania ze stadionu przy Bydgoskiej. Dotychczas miasto stawiało jednak na swoim chociażby w tym roku klub otrzymywał dotację 500 tys. zł, z czego jednak aż 300 tys. zł musiał płacić z tytułu dzierżawy stadionu. W kasie pozostawało więc tylko 200 tys. zł.
– Jeśli chodzi o żużlowców to mamy dla nich nową propozycję. Chcemy przekazać im w długoletnie władanie za symboliczną kwotę stadion, a do tego, tak jak dotychczas będziemy dotować ten sport kwotą 500 tys. zł – zdradził wiceprezydent Piły Krzysztof Szewc.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT W PIĄTKOWYM TYGODNIKU PILSKIM
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?