Bilard Extreme w Pile. To raj dla miłośników wbijania bil do łuz

Bilard. Niegdyś bardzo popularny, dziś nieco zapomniany, wraca do Piły w wielkim stylu i rodzi się na nowo przy ul. Warsztatowej w Pile. Tam, znajduje się siedziba Pilskiego Klubu Bilardowego - Bilard Extreme. Jest to nowe miejsce na mapie miasta, w którym znajdzie się miejsce dla wszystkich. Dla prawdziwych sportowców, a także dla osób, które szukają relaksu i rozrywki!

- Wyjątkowe miejsce, stworzone dla pasjonatów bilarda oraz miłośników aktywnego spędzania wolnego czasu. Najwyższej klasy stoły do pool bilarda 9ft, a także do snookera, pozwolą na zgłębianie wiedzy i techniki tego wyjątkowego sportu - taką wizytówkę możemy przeczytać na oficjalnym profilu klubu na Facebooku.

Właścicielem Bilard Extreme jest Jarosław Bużantowicz, który mocno wierzy w to, że Piła i cały powiat pilski, staną się już niedługo bilardową stolicą Wielkopolski. Mężczyzna, w czasach studenckich, bardzo często grywał w bilarda w nieistniejącym już pilskim klubie „Hades". Wspomina, że były to piękne czasy.

- W Pile była mocna ekipa bilardzistów. Wygrywaliśmy niejedne zawody i świetnie się bawiliśmy. Dzisiaj, niestety, bilard jest trochę zapomniany. Szkoda, ale my to zmienimy... - mówi Jarosław Bużantowicz.

Mężczyzna pod koniec 2019 roku postanowił, że założy klub bilardowy. Było to jego marzenie, które - jak się okazuje - miało wielu zwolenników. Klub dopiero co powstał, a ma już około stu członków. Ich liczba z pewnością będzie się powiększać. Tym bardziej, że bilardziści będą stawiać na młodzież.

- Planujemy zorganizować szkółkę bilardową dla dzieci, które w dzisiejszych czasach cały swój wolny czas spędzają praktycznie przed ekranami komputerów i telefonów. W konsekwencji, mają problemy m.in. z koncentracją. Bilard natomiast wymaga skupienia. W tej grze, liczy się widzenie przestrzenne i strategiczne myślenie. Tego właśnie możemy nauczyć młodzież - mówi Jarosław Bużantowicz.

Zawodnicy nowego klubu mogli sprawdzić swoje umiejętności w ubiegły weekend. Przy Warsztatowej, odbyły się zawody Bilard Extreme Open Cup Piła pod patronatem starosty pilskiego Eligiusza Komarowskiego.

- Pomysł powstania drużyny jest konsekwencją powstania klubu. Pilscy zawodnicy rozwijają swoje umiejętności, pragną sprawdzić się także z innymi zawodnikami z innych miast. Wiadomo, w Pile to jest nowość, początek. Nie mamy jeszcze doświadczenia w grach turniejowych, ale właśnie takie spotkania jak dzisiejsze dają możliwość sprawdzenia się na tle doświadczonych rywali z Bydgoszczy, Zielonej Góry, Gorzowa - powiedział Jarosław Bużantowicz.

Zawody w odmianie ośmiu bil podzielone zostały na fazę grupową oraz pucharową. Zawodnicy biorący udział w turnieju wysoko ocenili zarówno pozom sportowy, jak i samą organizację zawodów. Pilski klub jest dobrze wyposażony.

- Jeżeli chodzi o poziom stołów - wyśmienity. Jeden z lepszych stołów, na którym dotychczas miałem okazję grywać - chwalił Sylwester Szumer, zawodnik Bilard Extreme Powiat Pilski.

Rywalizacja była zacięta, ale nasi zawodnicy poradzili sobie znakomicie.

- Pomimo problemów z zasilanie elektrycznym oraz cieplnym, udało nam się rozegrać pierwsze spotkanie w sezonie ligowym PZBIL. Naszym rywalem była drużyna TakeAway Dzik Bydgoszcz. Rozegraliśmy pewne, dobre spotkanie wygrywając 5 do 1 - mówią pilscy bilardziści.

Zmaganiom przyglądał się Marek Kamiński, członek Zarządu Powiatu w Pile i radny Rady Powiatu, który złożył gratulacje zawodnikom pilskiego klubu. Następne spotkanie, odbędzie się 12 marca z bardzo silnym rywalem Cue Clan Kołobrzeg.

- Jedziemy tam po wygraną i umocnienie się na pozycji lidera naszej grupy.