Na ostatnim odcinku pilskiej obwodnicy rozpoczął się wyścigz czasem. Drogowcy chcą zakończyć budowę jeszcze w czerwcu.
Wpaździerniku oddano odcinek łączący 3,5-kilometrową obwodnicę z K-10. Teraz front robót przeniósł się na drugi koniec, gdzie biegnie droga krajowa nr 11. Aby wpuścić cały ruch z krajówki na obwodnicę trzeba tam zbudować 1,5 kilometra nowej drogi i poszerzyć na odcinku jednego kilometra istniejącą ulicę Przemysłową. Wykonawca - Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Mostowych ,,RDM’’ z Piły - prace rozpoczął od budowy nowej drogi. W przyszłym tygodniu drogowcy wchodzą na ulicę Przemysłową, gdzie będą prowadzić równoległe prace. I chociaż przyzwyczaili już inwestorów do szybkiego tempa, to wciąż zaskakują ambitnymi planami. - Chcemy otworzyć drogę dla ruchu z końcem czerwca - mówi Grzegorz Piluszczyk, kierownik robót. - Jedyne, co nam pomoże popsuć ten harmonogram, to pogoda. Jeżeli zdążą, to centrum miasta przez które co roku w sezonie przetaczała się nawałnica zmotoryzowanych turystów, zostanie wreszcie odkorkowane.
Do pełnego szczęścia brakuje jednak 60 metrów; tyle właśnie liczy sobie odcinek od obwodnicy do K-11, który leży w gestii Zarządu Dróg Krajowych i Autostrad. Stan jego nawierzchni jest w opłakanym stanie. Czy i kiedy będzie robiony, okaże się jeszcze w kwietniu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?