Po raz kolejny Czarnków przeżył najazd bliźniaków. W tym roku na XIV Dzień Spieczonego Bliźniaka przyjechało ponad sto par z całego regionu. Wszystkie zapewniały, że fajnie jest mieć identycznie wyglądającego brata lub siostrę.
- Super jest mieć siostrę bliźniaczkę. Kiedy idzie się ulicą, wszyscy odwracają się zaciekawieni. Czasami mówią zdziwieni "O bliźniaczki idą!" - śmieje się Kornelia Bączkowska z Wałcza.
Piętnastolatka zapewnia, że taka popularność na ulicy ani ją, ani jej siostrę Wiktorię nie męczy.
Dziewczyn nie męczy też, że prawie wszyscy je mylą. To już reguła, że na Kornelię znajomi i nauczyciele mówią Wiktoria i odwrotnie.
- Nie wykorzystujemy jednak tego, że ludzie nas mylą. Tylko raz to zrobiłyśmy, ale za dużo było strachu, że się wyda - mówi Wiktoria.
W sobotę w Czarnkowie wszyscy dobrze się bawili, biorąc udział w bliźniaczych konkursach, czy śpiewając razem z Andrzejem Piasecznym, który był gwiazdą tegorocznego zjazdu bliźniąt.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?