Bronisława Hałaburda to wyjątkowa mieszkanka Piły. Wyjątkowa, bo skończyła 100 lat i nasze miasto zna od podszewki.
Życzenia zdrowia i radości jubilatce złożył m.in. prezydent Piotr Głowski. W zamian seniorka zdradziła swój spsób na długie życie. To nic innego jak: Kochająca i ciepła rodzina, praca, realizacja pasji, pogoda ducha oraz zdrowe i tradycyjne odżywianie.
- Pani Bronisława pochodzi z Kresów Wschodnich II Rzeczpospolitej. Do Piły z całą rodziną przyjechała w sierpniu 1945 roku, ze Swojatycz pod Baranowiczami (dzisiejsza Białoruś). Z pociągu, który wiózł repatriantów z Poznania do Szczecinka, w Pile wysiadło pięć rodzin. Jak mówi pani Bronisława, życie w zrujnowanym mieście i ograbionym mieście nie było łatwe. Jednak dzięki pracowitości i zapobiegliwości rozpoczęli nowe i jak podkreśla jubilatka, dobre życie.Mimo, że obowiązków nie brakowało, pani Bronisława znajdowała czas na realizowanie swojej wielkiej pasji, jaką jest śpiewanie. Od 1947 roku występowała w chórze kościelnym, a od 1958 roku przez dziesiątki lat była podporą chóru „Halka” i obecnie jest najstarszą żyjącą artystką, najbardziej znanego i zasłużonego pilskiego zespołu śpiewaczego. Z „Halką” występowała na wielu scenach polskich, a także koncertowała we Francji, w Belgii i w Niemczech. Dzisiaj nadal z przyjemnością słucha muzyki - czytamy na profilu facebookowym Miasta Piły.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?