Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brudna Piła. Wywożą po 100 ton mebli, a śmieci i tak straszą!

Ewa Auer
Brudna Piła
Brudna Piła Ewa Auer/Nadesłane
Mieszkańcy Piły regularnie wystawiają stare sprzęty przy śmietnikach, nie bacząc, czy jest zbiórka odpadów wielkogabarytowych. Straż miejska jest bezradna, podobnie administracje osiedli. Czy brudna Piła nie przeszkadza mieszkańcom?

Widok z okna mamy straszny. Od lat pod oknami urządza nam się dzikie wysypisko śmieci. Tygodniami przy kubłach stoją połamane meble, okna. Nie pomagają interwencje u straży miejskiej i petycje do władz miasta - żali się Maria Gabruś, mieszkanka ulicy Różyckiego w Pile. Niedawno mieszkańcy znowu zebrali kilkanaście podpisów, w tym z bloku przy Kolbego 16 i proszą o pomoc prezydenta miasta.

>>> Kliknij też: Szpitalik dla kociąt w Pile

Ale na tym nie koniec. Podobne śmietniska regularnie urządzają także mieszkańcy Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Janusz Kryczka, kierownik administracji nr 4 z pamięci wymienia adresy, gdzie na pewno takie meble stoją.

- Bydgoska 51, za wieżowcem, przy małym ryneczku przy Ludowej, śmietnik znajdujący się przy wjeździe na nasze osiedle. Jestem pewien, że tam znowu lokatorzy wystawili stare meble, bo czynią to regularnie, niezależnie od tego, czy jest termin wywozu odpadów wielkogabarytowych - mówi.

Brudna Piła
Sprawdziliśmy i rzeczywiście, graty stoją, co udokumentowaliśmy na zdjęciach.

- To ogromny problem, z którym na bieżąco próbujemy się uporać, ale nie nadążamy, bo każdy dodatkowy transport kosztuje średnio 200 złotych. Ale staramy się od czasu do czasu wypuszczać samochód, który wywozi meble do Altvatera, by osiedla wyglądały przyzwoicie - przyznaje Kryczka.

Może nie wszyscy lokatorzy wiedza, ale wystawianie przy altankach śmietnikowych albo pod blokiem starych mebli, połamanych okiennych futryn, czy innych wielkogabarytowych przedmiotów, typu wanna, czy stara kuchenka, kiedy nie ma ogłoszenia o ich wywozie, jest zabronione. To typowe zaśmiecanie.

- Szybko znikają jednak wanny i zlewozmywaki, bo to cenny złom, podobnie stare komputery, bo to elektrośmieci - dodaje jeszcze Kryczka. - Ale reszta przez wiele dni często zalega przy śmietnikach i straszy.

Straż Miejska też nie nadąża z interwencjami, bo meble najczęściej wystawiane są w nocy.

- Robimy zdjęcia i przekazujemy je do PRGOK. Bywa, że dojdziemy do tego, kto meble wystawił. I często bywamy zaskoczeni. Na przykład mieszkańcy z Podlasia potrafią zawieźć meble na osiedle Górne i postawić je przy śmietniku. Trudno to pojąć, bo bliżej mają do Altvatera na Łączną! - komentuje Wojciech Nosek, Komendant Straży Miejskiej w Pile.

Dariusz Mikołajczyk, prezes Altvatera potwierdza, że do firmy można przywieźć wszystko, codziennie od 8 rano do godziny 18.

- I nie pytamy czy kradzione. Przyjmujemy meble, wanny, elektrośmieci. Wystarczy tylko zgłosić się na dyżurce - zapewnia.

Prezes przyznaje jednak, że Piła pod względem zaśmiecania jest najgorszą gminą w całym związku nazywanym Pilskim Regionem Gospodarki Odpadami Komunalnymi, zrzeszającym obecnie 14 samorządów.
- Jest najbardziej zaśmiecona, a mieszkańcy najmniej przestrzegają obowiązujących zasad - twierdzi.

A trzeba wiedzieć, że odpady wielkogabarytowe wywożone są z każdego osiedla 4 razy w roku. Jak widać, zdecydowanie za mało. Ale ich terminarz ustala PRGOK.

- Oprócz zaplanowanych wywozów, jeden nasz samochód jeździ po mieście prawie codziennie. Dlatego miesięcznie zbieramy i tak około 100 ton mebli - podsumowuje Mikołajczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto