Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Byli pracownicy izby wytrzeźwień w Pile uniewinnieni

Agnieszka Świderska
Pod koniec 2019 roku miasto podjęło decyzję o likwidacji izby wytrzeźwień
Pod koniec 2019 roku miasto podjęło decyzję o likwidacji izby wytrzeźwień Fot. Agnieszka Świderska
Jest ciąg dalszy sprawy śmierci 59-latka na byłej już izbie wytrzeźwień w Pile. Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił byłych już pracowników izby, Ryszarda M. i Mirosława R., a oskarżonej lekarce – Joannie S., zmniejszył wyrok.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło w styczniu 2017 roku. 59-letni Andrzej P. trafił na izby wytrzeźwień w stanie kompletnego upojenia alkoholowego - jeszcze po śmierci miał we krwi cztery promile alkoholu. Policjanci, którzy przywieźli go na Polną, zaznaczyli w protokole, że znajduje się on w stanie zagrażającym życiu. Lekarka zdecydowała jednak o przyjęciu go na izbę.

Kompletnie pijany mężczyzna został ułożony na brzuchu twarzą do ściany. Spędził w tej pozycji wiele godzin. W pewnym momencie mężczyzna, z którym był w jednej sali, wszczął alarm, że tamten się dusi. Pomoc, niestety, przyszła za późno. 59-latka nie udało się uratować.

Rodzina mężczyzny, a później również prokuratura obwiniały o jego śmierć pracowników izby oraz lekarkę. Chodziło o brak nadzoru nad nim ze strony lekarki oraz pracowników. Podgląd z kamer zamontowanych w pomieszczeniu okazał się w tym przypadku niewystarczający.

Sprawa trafiła do sądu, który w pierwszej instancji wydał wyrok skazujący. Lekarka została skazana na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, a byli pracownicy byłej już izby wytrzeźwień na pięć miesięcy, również w zawieszeniu na dwa lata. Dodatkowo lekarka usłyszała dwuletni zakaz wykonywania zawodu.

Wydając wyrok skazujący sędzia Karol Kaźmierski nie wykluczył jednak, że nawet gdyby cała trójka zachowała się w pełni profesjonalnie i zgodnie ze sztuką medyczną, to ze względu na stan w jakim znajdował się oskarżony, i tak by umarł.

Oskarżeni złożyli apelację. Sąd Okręgowy oczyścił byłych już pracowników izby ze wszystkich zarzutów, a w przypadku lekarki zmniejszył karę do siedmiu miesięcy pozbawienia wolności. Skrócił także do roku zakaz wykonywania zawodu.

Rok temu miasto zlikwidowało izbę wytrzeźwień. Nie miało to jednak związku ze śmiercią 59-latka tylko oszczędnościami, do których zmusiła je polityka rządu wobec samorządów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto