Chocka Poinformował o tym radnych podczas czwartkowego spotkania w urzędzie gminy wójt Chocza Marian Wielgosik.
Sprawa dotyczy dodatkowych robót, jakie należało wykonać przy okazji budowy kanalizacji. – Nie miałem pojęcia, że coś takiego mogło zaistnieć – poinformował radnych Wielgosik. Chodzi o umowy - zlecenia, o których nic nie wiedział. Dowiedział się o tym od wykonawcy, który zwrócił się do gminy o zapłacenie faktur. W gminie nie ma też żadnych dokumentów w postaci faktur czy kosztorysów. – Dlatego twierdzę, że umowy-zlecenia były fabrykowane i skierowałem doniesienie do prokuratury – usłyszeli radni od Wielgosika.
Teraz władze gminy robią wszystko, by nie stracić 2,3 mln unijnej dotacji ale i to nie jest takie pewne. – Mam gwarancję urzędu marszałkowskiego, że będziemy mieli przedłużony okres rozliczeniowy o trzy miesiące – mówił wójt.
– Wszystko zależy jednak od nadzoru budowlanego, który prowadzi kontrolę inwestycji. Jeśli postawi przed nami jakieś dodatkowe wymagania, to mogę nie dotrzymać tego terminu a wówczas zagrożenie utraty unijnej dotacji będzie realne.
Wójt poinformował radnych, że w przypadku zalegalizowania przez nadzór budowlany inwestycji, które pociągnie za sobą ogromne koszty (ok. 300 tys. zł), postępowanie w tej sprawie prowadzone będzie jeszcze przez wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Niewykluczone, że również będzie to skutkowało dodatkowymi kosztami. Dodał, że kanalizacja leży w ciągu drogi wojewódzkiej i dlatego zgodnie z ustawą gmina będzie musiała za to zapłacić
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?