Jak mówi "Czas Apokalipsy" nie jest jego przekleństwem. Cieszy się, ze przez przypadek udało się takie zdjęcie zrobić, dzięki któremu świat zobaczył w Polsce stan wojenny w 1981 roku. To był czas, gdy nikt nie mógł robić zdjęć na ulicy. To było zakazane.
Film przemycił przez granicę student niemiecki, wracający pociągiem do Berlina. Niedenthal poprosił go w pociągu o przysługę informując go co to za klisze. Chłopak się zgodził.
- Później mogłem się tylko modlić i liczyć na jego uczciwość, że zadzwoni do Bonn i odda klisze. Na szczęście oddał. Z Niemiec zdjęcia natychmiast trafiły do Ameryki i do Newsweeka - wspominał w Pile fotoreporter.
Dziś jak mówi zakochał się w Polsce i to ze wzajemnością, bo dowodem na tę miłość jest choćby jego udział w spocie reklamowym opowiadającym o przemianach w Polsce: Polska. Spring into new
Więcej w Tygodniku Pilskim 10 czerwca
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?