Coraz bliżej końca sezonu w Fortuna 1. Lidze, a Chrobry Głogów wciąż walczy o utrzymanie przewagi nad grupą spadkową. W sobotę, 11 maja, głogowianie dopisali sobie 1 punkt w tabeli po starciu z Resovią Rzeszów. Chrobry zachowuje tym samym pięciopunktową przewagę na zespołami, które będą walczyć o utrzymanie.
Autorem jedynej bramki dla Chrobrego tego dnia był Szymon Bartlewicz.
– Widziałem rozgoryczenie chłopaków po meczu. Każda drużyna mogła ten wygrać, choć myślę, że mieliśmy na to większe szanse. Ale jak to w piłce bywa, jeżeli się nie strzeli na 2:0, to 1:0 jest cały czas groźne. Resovia wyrównała i od tamtego czasu troszeczkę straciliśmy kontrolę nad tym co się dzieje w tym meczu. Myślę, że dziś żadnej z drużyn nie brakło zaangażowania, żeby wygrać. A jaa cały czas pamiętam i przypominam w jakiej sytuacji byliśmy na początku sezonu, a jaka jest dzisiaj. A ona jest dobra. Będziemy się starać robić wszystko, by zdobyć komplet na Podbeskidziu i dopełnić radości wraz z utrzymaniem w 1. Lidze – mówił po meczu trener Piotr Plewnia.
Następny mecz, ze wspomnianym już Podbeskidziem Bielsko Biała zaplanowany jest na 20 maja. Chrobry zagra go na wyjeździe.
CHROBRY GŁOGÓW - RESOVIA RZESZÓW 1:1 (1:0)
BRAMKI: 1:0 Bartlewicz 36, 1:1 Eizenchart 66
CHROBRY: Węglarz - Tupaj (75 Kuzdra), Zarówny, Bougaidis, Malczuk, Hanc, Machaj (71 Ozimek), Mucha (88 Bogusz), Lewkot, Bartlewicz (46 Biel), Lebedyński (88 Wojciechowski).
RESOVIA: Pindroch - Tomal (84 Mikrut), Bondarenko, Buchał, Mikulec, Ibe-Torti, Wasiluk (46 Kanach), Ciepiela (84 Adamski), Łyszczarz, Eizenchart (75 Mazek), Górski.
ŻÓŁTE KARTKI: Bartlewicz, Bougaidis - Buchał, Wasiluk, Ciepiela, Mikulec.
SĘDZIA: Piotr Urban - Warszawa.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?