Ciepła woda ze zrębków

Za niecałe dwa lata w Pile stanie kotłownia na biomasę. Ze spalania zrębków drewna i odpadów pochodzenia rolniczego będzie produkowane ciepło do podgrzewania wody. Dzięki temu latem nie będzie potrzeby włączania kotłowni na miał węglowy.

W tej chwili w Pile działają trzy duże kotłownie na miał węglowy. Kotłownia na Koszycach, kotłownia na ulicy Kaczorskiej i największa kotłownia Zachód na osiedlu Górnym. Ciepło oraz ciepła woda z tych trzech obiektów wędruje do niemal połowy domów i instytucji w mieście. Teraz pojawi się czwarta. Tym razem na paliwo ekologiczne.

- Obecnie Miejska Energetyka Cieplna, realizuje etap wyboru inżyniera kontraktu oraz przygotowania przetargu na generalnego wykonawcę - informuje Mirosław Elicki, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych MEC w Pile.

Nowa kotłownia stanie obok tej koszyckiej. Nie zastąpi jej, bo jej moc to ledwie 10 proc. tego co do tej pory wytwarza elektrociepłownia na Koszycach. Taka ilość to może niewiele, ale wystarczy do dostarczenia ciepłej wody wszystkim odbiorcom, a to oznacza, że trzy duże kotłownie węglowe będą miały wakacje. A na jesień, znów ciepło do domów popłynie z tradycyjnego źródła.

Żadna z tych kotłowni nie będzie zamknięta, ponieważ ta na biomasę nie ma wystarczającej mocy, aby zastąpić taką opalaną tradycyjnym opałem.

- Inwestycja pozwoli wyprodukować z biomasy 7,95 MW energii cieplnej i 1,67 MW energii elektrycznej - informuje Miejska Energetyka Cieplna.

Energia elektryczna będzie oddawana do sieci ENEI, już podpisano stosowną umowę na jej odbiór.

- Jednym z głównych celów przedsiębiorstwa jest wdrażanie najnowszych rozwiązań technicznych przyjaznych środowisku. Misją działania firmy jest MEC Piła - przyjazna mieszkańcom i środowisku. Determinuje to nasze działania, które zorientowane są na spełnianie potrzeb i wymagań naszych klientów - dodaje Mirosław Elicki.

Pilski MEC już był nagradzany za ekologiczne inwestycje. W przeszłości zlikwidowali 12 kotłowni osiedlowych, zmniejszając tym samym o ponad 80 proc. emisji pyłu do atmosfery i emisji dwutlenku węgla o 70 procent.

- Wykorzystywaliśmy również ciepło odpadowe z maszyn drukarskich do przygotowania ciepłej wody użytkowej, co pozwoliło nam wyeliminować kotłownię osiedlową opalaną miałem węglowym - informuje Miejska Energetyka Cieplna.

Nowa kotłownia na biomasę powinna ruszyć już pod koniec przyszłego roku. Pilska Miejska Energetyka Cieplna jest największym dostarczycielem ciepła do domów. Z ich usług korzysta niemal połowa miasta. Pozostałe domy i instytucje opalane są tradycyjnym węglem bądź gazem.
Koszt budowy to 35 milionów złotych. Budowa zostanie też dofinansowana w ramach programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Unia Europejska dołoży do tej inwestycji 12,5 mln.zł.

Firma postanowiła zainwestować w ekologię, ale nie odbędzie się to kosztem odbiorców. Nakłady jakie poniosą przy budowie, a później zyski z energii odnawialnej nie będą miały znaczącego wpływu na portfele pilan. Nie należy więc się spodziewać znaczących podwyżek, ani też znaczących obniżek opłat za dostarczanie ciepła.