W niedzielne popołudnie sala widowiskowa Pilski Dom Kultury zapełniła się po brzegi. Temat przewodni wieczoru- oczywiście Czerń i Biel, w końcu po białej nocy jest czarny poranek… Skecz trwał około 90 minut. I ni było chyba nikogo kto nie bawiłby się świetnie.
Czy jednak każdą publiczność bawi to samo?
- Trudno powiedzieć, trzeba by było zapytać publiczność. Mało widzimy na scenie, światła jednak ograniczają widoczność, ale słyszymy, że się cieszą. Raz graliśmy w Argentynie, była tam cała argentyńska publiczność i oni się trochę mniej cieszyli, niż polska publiczność - mówi Marcin Wójcik.
Kabareciarze nie ukrywają, że ze sceny w Pilskim Domu Kultury zeszli...zmęczeni.
- Jechaliśmy dziś dość długą drogę i spędziliśmy trochę czasu w samochodzie, ale jesteśmy przyzwyczajeni do grania dwóch występów dziennie, za chwilę mamy drugi występ. Sam skecz to przyjemność, męczące są podróże - mówi Marcin Wójcik.
W Pile pojawili się z nowym programem. Jak długo trwa praca nad skeczem?
- Na to nie ma reguły, jest pomysł to się go "obrabia", nie ma pomysłu no to bierzemy numery, które leżą w szufladzie, które np. nie mają zakończenia - zdradza Michał Wójcik.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?