Ośmiu liderów komitetów wyborczych i żywo reagująca publiczność - tak wyglądała debata kandydatów do Sejmu, która w środę wieczorem odbyła się w BWA w Pile. Organizatorami przedwyborczego starcia była Telewizja Asta, która emitowała debatę na żywo oraz Tygodnik Pilski.
Polityczna potyczka została podzielona na cztery etapy. W pierwszym kandydaci mieli czas na zaprezentowanie swojego programu. Zaczął Maks Kraczkowski z Prawa i Sprawiedliwości, który mówił m.in. o szacunki do projektów obywatelskich, potrzebie powrotu do dyskusji w sprawie obowiązku szkolnego dla sześciolatków czy obniżeniu wieku szkolnego. Z kolei Maria Janyska, liderka Platformy Obywatelskiej zapowiedziała, że będzie kontynuowała to, co robiła do tej pory, a swój program planuje oprzeć na rodzinie, gospodarce i społecznościach lokalnych. Michał Kościukiewicz z Partii Razem mówił m.in. o minimalnej stawce 15 zł za godzinę pracy i zatrzymaniu procesu prywatyzacji szkół i szpitali. Piotr Wawrzyniak, reprezentujący ugrupowanie KORWiN obiecywał zniesienie podatku dochodowego, obniżenie VAT-u i akcyzy. Krzysztof Paszyk z Polskiego Stronnictwa Ludowego mówił o zwiększeniu miejsc w żłobkach i przedszkolach i przywróceniu wieku emerytalnego. Reprezentujący Zjednoczoną Lewicę Romuald Ajchler przyznał, że najważniejsza dla niego jest droga S11 i przeciwdziałanie likwidacji linii kolejowych. Błażej Parda, jedynka komitetu „Kukiz’15” mówił, że che swoją działalność oprzeć na trzech filarach: demokracji, bogactwie i bezpieczeństwie. Z kolei dla Bartosza Adaszewskiego z Nowoczesnej Ryszarda Petru najważniejsza będzie komunikacja: droga S11 i linia kolejowa Piła - Poznań.
>>> Kliknij też: Debata wyborcza kandydatów do Senatu
Drugim etapem debaty były pytania od dziennikarzy. Nie zabrakło tego, dotyczącego bieżącego problemu, czyli imigrantów. Kandydaci na posłów musieli odpowiedzieć czy przyjęliby ich pod swój dach.
- Przyjąłbym, jeśli żona by się na to zgodziła - próbował dowcipnie wybrnąć Bartosz Adaszewski.
- Przyjęłabym ich pod swój dach, aby pomóc poszukać pracy i możliwości rozwoju - to z kolei odpowiedź Małgorzaty Janyski.
Michał Kościukiewicz również nie zamknąłby drzwi przed rodziną z Afryki, choć przyznał, że mieszkanie dzieli już z siedmioma osobami.
Pozostali kandydaci również przyznali, że trzeba pomagać , ale już bardziej sceptycznie wypowiadali się o przyjmowaniu uchodźców.
-Polski na to nie stać - stwierdził Maks Kraczkowski.
Kandydaci mogli też zadawać sobie pytania.
Debata kandydatów do Sejmu: czytaj więcej w Tygodniku Pilskim już w piątek.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?