MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dinozaur, który zamieszkał na dnie Płotek, ma już swoje imię

MIN
Konkurs na imię dla dinozaura, który wynurzał się będzie z jeziora na Płotkach rozstrzygnięty. Poznaj legendę potwora...

Zwycięską pracę w konkursie na imię oraz legendę dla potwora z Płotek, nadesłały Julia Szeremet oraz Jolanta Stańczak (wyróżnienia dla Michała Nawrockiego oraz Pauli Marinelli). W nagrodę jedną z Pań czeka kurs nurkowania OWD w systemie PADI ufundowany przez firmę Deep Diver.

Imię dinozaura to Dromeo, a oto jego legenda:

Było to dawno temu, gdy po ziemi dinozaury chodziły;

Wspólnie polowały i w harmonii żyły.

Istniało jedno stado wielkich jaszczurów,

Znanych ze swoich długich pazurów.

Ich zęby potężne i spojrzenie srogie,

Jednak usposobienie nie bardzo wrogie.

Na wszystkich pyskach uśmiechy gościły,

Nigdy na nikogo się nie złościły.

Uczucia sobie okazywali,

I wzajemnie o siebie dbali.

Dromeo i Diulia taką parą byli,

Nawet sobie śluby złożyli.

On: po uszy zakochany,

Zawsze przez nią chciany

Ona: Oddana i wierna,

Przepełnia ją miłość niezmierna.

Spędzali ze sobą każdą chwilę,

Mieli w planach założyć rodzinę.

Miejscem spotkań dwójki kochanków,

Gdzie przesiadywali do samych ranków,

Było jezioro - dzikie Płotki nieznane,

Wtedy jeszcze nieokiełznane.

Jednak, pewnej nocy ciemnej

Słyszano głosy mocy tajemnej.

Dromeo zbudzony tymi dźwiękami

Nie dał się ogarnąć lękami,

Leżącą obok Diulię trącił,

Tym samym jej umysł zmącił.

"O co chodzi?" pyta ona.

"Stado ruszyło! Dołączmy do grona."

On ją popędza, ona niechętnie.

On się nie poddaje, ona biegnie.

Wnet wielki słup ognia ujrzeli

Aż obydwoje oniemieli.

Zaczęli uciekać z przerażeniem,

Pędzili z ogromnym ożywieniem.

Jednak kochanków rozdzieliły płomienie,

Ona w prawo, a on na ziemię.

Gdy się podniósł, jej już nie było,

Jego serce z bólu zawyło

Ruszył za Diulią, biegł wytrwale,

Pędził cały czas w dzikim cwale.

Gdy ogień zgasł, a wszystko się spaliło,

I w okolicy się uspokoiło

Dromeo nie zaprzestawał szukać,

Co chwilę zdawał się szlochać,

"Zaraz ją znajdę" tak mu się wydawało,

Jednak serce, nad Płotki go wzywało.

Ciągnęła go moc nieznana,

Taka silna, niepokonana.

To potęga miłości

Dodała mu trochę śmiałości.

Nad wodę wnet dotarł,

Ostatnią łzę z policzka otarł.

Dromeo krok zrobił do przodu,

Nie widział tego logicznego powodu,

Jednak coś go tam pchało,

To zwierze po prostu kochało.

Był przekonany, że gdy zaczeka,

To przyjścia kochanki się doczeka.

I tak czeka, Dromeo wiernie,

Ponieważ kocha Diulię bezmiernie.

Tysiące lat, tak jej wyczekuje,

Raz na dzień z wody wyskakuje,

Aby zobaczyć czy się nie pojawiła

Ta, która część jego życia stanowiła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto