Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramatyczne sceny w Miasteczku Krajeńskim: 21-latek wjechał z dużą prędkością na chodnik. Pieszy uratował się w ostatniej sekundzie [FILM]

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
To mogło skończyć się naprawdę tragicznie. W Miasteczku Krajeńskim młody, niedoświadczony 21-letni kierowca wypadł na zakręcie z drogi i z dużą prędkością wjechał na chodnik prosto na pieszego. Mężczyznę od śmierci uratował refleks. Zdążył uciec w ostatnich sekundach. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery przemysłowe.

Dramatyczne sceny rozegrały się w środę, 9 stycznia, nad ranem. 21-letni mieszkaniec Miasteczka Krajeńskiego jechał za szybko. Stracił panowanie nad kierownicą i wjechał na chodnik. Nie zatrzymał jednak samochodu. Omal nie zabił idącego chodnikiem mężczyznę, który uciekł spod kół w ostatnich sekundach. Kierowca odjechał.

Mimo to pieszy nie zawiadomił policji. Jak tłumaczył, nie zrobił tego ponieważ był w szoku. Z kolei 21-latek po pewnym czasie odnalazł go i przeprosił. Nagranie z kamer dotarło jednak do policji, która wszczęła postępowanie w tej sprawie. Tożsamości kierowcy vw polo ustalili policjanci z Posterunku Policji w Białośliwiu. Jak się okazało, 21-latek dopiero w grudniu odebrał prawo jazdy.

- Policjanci natychmiast zatrzymali 21-latkowi dokument uprawniający do kierowania pojazdami. Usłyszał zarzut spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Funkcjonariusze skierowali wniosek o ukaranie do sądu - mówi Żaneta Kowalska, rzecznik pilskiej policji.

O tym, że zagrożenie ze strony 21-letniego kierowcy było jak najbardziej realne przekonuje, niestety, tragedia, która rozegrała się cztery lata temu w Murowanej Goślinie. 18-letni Piotr N. również miał prawo jazdy dopiero od niedawna. Żeby zaimponować rówieśnikom jechał renault twingo przez centrum miasta z prędkością 140 km/h. Tak duża prędkość zgubiła niedoświadczonego kierowcę, który podobnie jak 21-latek z Miasteczka Krajeńskiego na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i wjechał na chodnik. Skutki brawury były tragiczne: zabił na miejscu idącą chodnikiem parę nastolatków, a trzecia ofiara, pasażer samochodu, zmarła w szpitalu.Wszyscy mieli po 18 lat.

Bilans wypadku mógł być jeszcze bardziej tragiczny: renault podróżowało pięć osób, a dwie inne osoby idące chodnikiem zdołały w ostatniej chwili uskoczyć przed rozpędzonym autem. Za potrójną śmierć poznański Sąd Apelacyjny skazał Piotra N. na sześć lat pozbawienia wolności. 21-latek z Miasteczka Krajeńskiego może mówić o naprawdę dużym szczęściu: gdyby tamtego poranka zabił, żaden sąd nie znalazłby dla niego okoliczności łagodzących. Nie prędko usiądzie jednak za kierownicą. Sąd może orzec nawet dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Tymczasem kamery to coraz częściej bat na piratów drogowych. Przekonał się o tym również 47-letni mieszkaniec Piły, który rok temu na skrzyżowaniu Bydgoskiej z Roosevelta omal nie zabił pieszego na przejściu. Kierowca kia venga wjechał na czerwonym świetle na pasy zmuszając przechodzącego nim mężczyznę do ucieczki spod kół jego samochodu. Chcąc uniknąć zderzenia wjechał na ...chodnik, ale nie zatrzymał się tylko jechał dalej. Odpowiedział za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto