Straż otrzymała zgłoszenie tuż przed godziną 14. Kiedy na miejsce dotarły pierwsze jednostki budynek stał już w ogniu. Płonął jak zapałka. Pożar był bardzo gwałtowny, gdyż w środku była składowana słoma.
- Słoma to materiał łatwo i szybkopalny. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie - mówi Mateusz Kentzer z pilskiej straży pożarnej.
W akcji gaśniczej brało udział ponad 20 zastępów straży pożarnych nie tylko z powiatu pilskiego, ale także złotowskiego i nakielskiego. Niestety, ani budynku, który spłonął doszczętnie, ani kilkunastu krów, które były w środku, nie udało się uratować. Zwierzęta spłonęły żywcem.
Wciąż trwa dogaszenie pogorzeliska i rozbiórka spalonego budynku. Właściciel nie oszacował jeszcze strat. Nie wiadomo jeszcze co było przyczyną tragedii. Zajmuje się tym policja.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?