MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Drugie życie (butelki) stłuczki

BOŻ
Każda nowa butelka składa się w 40. procentach ze szklanych odpadów. Fot. B. Wolska
Każda nowa butelka składa się w 40. procentach ze szklanych odpadów. Fot. B. Wolska
Cena jest uzależniona od koloru i stopnia zabrudzenia; za tonę szklanych odpadów można otrzymać do 140 złotych. Huta Szkła ,,Ujście'' z roku na rok potrzebuje więcej stłuczki: w 2000 roku skupiła 15 tys.

Cena jest uzależniona od koloru i stopnia zabrudzenia; za tonę szklanych odpadów
można otrzymać do 140 złotych.

Huta Szkła ,,Ujście'' z roku na rok potrzebuje więcej stłuczki: w 2000 roku skupiła 15 tys. ton, w 2001 – 17 tys. ton, a w 2002 roku – 20 tys. ton.

– A możemy wykorzystywać jej jeszcze raz tyle - mówi Jan Kadow, dyrektor techniczny – Niestety, stłuczka to chyba jedyny towar w Polsce, którego wciąż jest za mało. W ubiegłym roku importowaliśmy ją z Niemiec.

Tona stłuczki to 333 butelki

Huta zawsze skupowała stłuczkę, ale nie była ona poważnym składnikiem w procesie technologicznym tworzenia butelek, po prostu było jej za mało. Dopiero Ustawa o Odpadach – która między innymi na producentów towaru sprzedawanego w opakowaniach detalicznych narzuca obowiązek częściowego odzyskiwania tych opakowań – spowodowała, że odpad szklany stał się poszukiwanym towarem. Okazało się, że na zbitej
butelce można zarobić!

Gminy rozpoczęły segregację odpadów; na ulicach pojawiły się pojemniki na szkło. Do segregacji przyłączyły się także osoby prywatne. Na przykład jeden z przedsiębiorczych mieszkańców rejonu chodzieskiego przywozi stłuczkę do huty zebraną w Margoninie, Chodzieży i Wągrowcu. Podobnie jest w Trzciance oraz w innych miejscowościach. Aby uzyskać tonę stłuczki, potrzeba około 333 butelek. Za tonę stłuczki można otrzymać od 90 do 140 złotych. Cena tony uzależniona jest od koloru stłuczki i stopnia zabrudzenia.

– Obecnie 40 procent składników, z których produkujemy masę szklaną, stanowi stłuczka. W hutach Europy Zachodniej odpad szklany stanowi 70 procent, a są huty, które stosują aż 80 procent stłuczki w procesie produkcyjnym – mówi Jan Kadow.
Twierdzi on, że wykorzystywanie stłuczki trudno byłoby przecenić. Przede wszystkim dla huty są to oszczędności, bowiem im więcej w składnikach do produkcji masy szklanej jest stłuczki, tym mniejsza może być temperatura w piecach, a więc mniej zużywa się gazu. Zbieranie stłuczki ma wymiar także ekologiczny (wiadomo, dbałość o ochronę środowiska) oraz społeczny – wiele osób może na niej zarobić.

Import z Niemiec

Huta w Ujściu przyjmuje każdy kolor stłuczki, jest to możliwe dzięki temu, że produkowane są tutaj kolorowe butelki – zielone i brązowe. Przywożą je dostawcy z całej Polski, w tym oczywiście firma ,,Altvater'' z Piły. Potłuczone butelki są jeszcze w dużym stopniu zanieczyszczone, niektóre firmy próbują segregować stłuczkę według koloru i oczyszczać ją. Robią to jednak w dość prymitywny sposób; po prostu zatrudniają ludzi, którzy ręcznie przeglądają odpady. Zresztą, podobnie jest także w Hucie, gdzie stłuczkę oglądają i usuwają z niej zanieczyszczenia pracownicy.

– Zamierzamy zakupić urządzenia do oczyszczania stłuczki, wiąże się to z dość dużymi kosztami, więc trudno nam powiedzieć kiedy to nastąpi – mówi Jan Kadow.
Idealnie czystą stłuczkę na razie można zdobyć tylko w Niemczech. Tam wyspecjalizowane firmy segregują, oczyszczają i rozdrabniają stłuczkę tak, że z hałd może iść prosto do pieca.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto