Najpierw w środę prokurator został wezwany do jednego z mieszkań w Pile, w którym lokator znalazł martwego 54 - letniego kompana od kieliszka. Nie pojawił się on tam przypadkiem, tylko przyszedł w odwiedziny dzień wcześniej. Mężczyźni razem spożywali alkohol. Jeden się obudził drugi nie. Prokurator po oględzinach ciała nie stwierdził, by do śmierci mężczyzny ktoś się przyczynił.
Wprost identyczny przypadek miał miejsce w czwartek. Również 54-letni mężczyzna nie obudził się rano po spożyciu alkoholu. Różnica polega na tym, że dzień wcześniej odwiedził koleżankę, z która nieraz dobrze się bawił na zakrapianych imprezach. Również w tym przypadku prokurator wezwany na miejsce stwierdził naturalny zgon.
Trzeci martwy mężczyzna został znaleziony przypadkiem. Od dawna był ścigany przez komornika, w końcu ten postanowił odwiedzić go w domu. Na wszelki wypadek w asyście policjantów. Kiedy dłużnik nie otwierał drzwi policjanci je wyłamali. Okazało się wtedy, że lokator w domu był, ale już martwy.
- W mieszkaniu było bardzo zimno. Mężczyzna musiał nie żyć już od kilku dni, najprawdopodobniej zamarzł - mówi Maria Wierzejewska-Raczyńska.
W tej sytuacji komornik sprawę za długi umorzył.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?