Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzień Przedsiębiorcy. - Póki co nie mamy czego świętować - mówią ludzie biznesu z Piły

Martin Nowak
Martin Nowak
ilustracja/pixabay.com
Przedsiębiorcom z Piły i okolicy - z okazji Dnia Przedsiębiorcy - życzymy wytrwałości i pomyślnych wiatrów

Komu pandemia koronawirusa najmocniej dała się we znaki? Na pewno nie oszczędziła przedsiębiorców. To oni przez ostatni rok najczęściej byli ,,pod kreską" i musieli stawać przed trudnymi dylematami typu: zamknąć czy przeczekać? Teraz gdy wirus odpuszcza, a większość obostrzeń została zniesiona, też nie jest im łatwo. Muszą zakasać rękawy i jeszcze więcej pracować, aby nadrobić straty.

Tymczasem 21 czerwca przypada Dzień Przedsiębiorcy, który został ustanowiony przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwałą z dnia 9 czerwca 2016 roku.

„Uznając znaczenie działalności przedsiębiorców na rzecz rozwoju gospodarczego i społecznego kraju, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanawia dzień 21 czerwca Dniem Przedsiębiorcy. Dzień ten przyczyni się do wzmacniania świadomości i wiedzy społeczeństwa o procesach gospodarczych oraz o przedsiębiorczości” - tak głosi ustawa.

Czy pilscy przedsiębiorcy są skorzy do świętowania i czego sobie życzą?

Prezes firmy PROFIL pan Jerzy Cerba mówi wprost: świąt jest zbyt wiele! Według mężczyzny przedsiębiorcy muszą mieć czas, żeby pracować i odrobić straty, a także uporać się z wieloma problemami, które wyrastają jak grzyby po deszczu. To dla żadnego przedsiębiorcy nie jest łatwy czas.

- Trzeba pracować, budować gospodarkę, a nie świętować. To naprawdę trudny czas dla przedsiębiorców, którzy muszą mierzyć się m.in. z rosnącymi cena surowców i energii - mówi Jerzy Cerba.

Pomimo trudnej sytuacji przedsiębiorca wierzy w to, że wszystko się ułoży.

- Od 40 lat patrzę z nadzieją w przyszłość i to się nie zmieni. Dzisiaj trzeba jednak oglądać złotówkę z każdej strony, zanim ją się wyda.

Powodów do świętowania nie widzą także inni pilscy biznesmeni. Wśród nich jest Stanisław Prich, właściciel Pralni Sonia.

- Nie ma czego i przede wszystkim za co świętować. Od 1,5 roku jesteśmy pod grubą kreską. Nie jesteśmy w stanie odrobić strat, które ponieśliśmy.

Według przedsiębiorcy rok 2019 w porównaniu do lat 2020 i 2021 jest jak niebo a ziemia.

- W 2020 roku straciliśmy jakieś 86 procent obrotów. W tym roku póki co też wesoło nie jest.

Według mężczyzny sytuacja znacznie poprawi się, gdy rząd zmieni nastawienie do przedsiębiorców.

- Uważam, że każdy urzędnik państwowy zanim obejmie stanowisko powinien prowadzić przez minimum pięć lat własną działalność gospodarczą. Wówczas widziałby, jak to naprawdę wygląda.

Zaniepokojony o przyszłość osób, które prowadzą własne biznesy jest również Bartosz Stawiński, który m.in. w Pile prowadzi salon optyczny.

- Nie dość, że przedsiębiorcy musieli walczyć o przetrwanie w związku z pandemią koronawirusa, to teraz muszą martwić się o zapowiadane podwyżki podatków i pensji minimalnej. To może doprowadzić do kolejnych kryzysów i upadłości - zauważa Bartosz Stawiński.

Wyznaje, że jego branża w związku z pandemią aż tak bardzo nie ucierpiała, ale różowo też nie było.

- Podczas pierwszej fali pandemii okuliści, z którymi na co dzień współpracuję po prostu bali się przyjeżdżać i wykonywać badania. Na szczęście, po drugiej fali ruch do naszych salonów wrócił. Mieliśmy więcej szczęścia, bo nie byliśmy zamknięci jak np. branża hotelarska czy gastronomiczna - mówi Bartosz Stawiński.

Ruch nie tylko wrócił, ale nawet się zwiększa, gdyż pandemia zostawiła spory ślad na naszych oczach i wzroku. Ma to związek ze zdalną pracą i nauczaniem. Intensywne godziny, dni i tygodnie spędzone przed szklanymi ekranami nie sprzyjały nikomu.

- Większy ruch wynika z aspektów chorobowych. Ludzie skarżą się coraz częściej m.in. na dalekowzroczność czy zapalenie spojówek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto