Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położnych. Protest także w szpitalach w Pile, Trzciance i Czarnkowie

TR
Dziś strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położonych
Dziś strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położonych Fot. Karol Makurat
Kilkadziesiąt szpitali w całym kraju weźmie dziś udział w strajku ostrzegawczym Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. To protest przeciwko warunkom pracy i płacy. W szpitalach w Pile, Czarnkowie i Trzciance pielęgniarki nie odejdą od łóżek, ale popierają akcję i solidaryzują się z nią ubierając czarne bądź granatowe koszulki.

Dziś strajk ostrzegawczy w kilkudziesięciu szpitalach i odejście od łóżek pacjentów na dwie godziny, a w drugiej fali strajku - protest już w kilkuset szpitalach. Chodzi o tzw. ustawę Niedzielskiego o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

- Tzw. ustawa Niedzielskiego nie gwarantuje stabilnych zasad wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych, pomimo licznych sygnałów od członków naszej organizacji związkowej dotyczących rażącego pogorszenia warunków pracy i płacy, trwającego od wielu miesięcy stresu, przemęczenia i wypalenia zawodowego - wyjaśnia Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, największego związku zawodowego w kraju.

Sejm odrzucił wszystkie korzystne dla medyków poprawki zgłoszone do rządowego projektu. Podczas kolejnego głosowania, 15 czerwca, będzie już miał na Wiejskiej pielęgniarki z całego kraju.

- To dopiero początek - nie ma złudzeń, ani wątpliwości Janina Zaraś, szefowa regionu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Wielkopolsce.

W Wielkopolsce strajk ostrzegawczy będzie przeprowadzony w Szpitalu Klinicznym im. Heliodora Święcickiego i w Pleszewskim Centrum Medycznym. W pozostałych szpitalach trwają akcje solidarnościowe - plakaty strajkowe, ulotki, czarne i granatowe koszulki, a w niektórych miastach manifestacje pod szpitalami.

- Nie potrzeba ani strajków, ani odchodzenia od łóżek. Jeden etat, kontrakt, zlecenie w jednym miejscu pracy i najlepiej przez dwa miesiące. Z hasłem troska o pacjenta i standard wykonywanych świadczeń medycznych. Dwie trzecie szpitali, ZOZ-ów, DPS-ów zostałoby bez obsady. I wtedy wyciągnąć popcorn i czekać na pana Niedzielskiego - to komentarz jednej z pielęgniarek na oficjalnym profilu związku.

Jak wynika z danych Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położonych, która również popiera protest, system ochrony zdrowia funkcjonuje tylko dlatego, że blisko 70 tys. pielęgniarek i położnych, które ukończyły 60 rok życia pracuje mimo uzyskania uprawnień emerytalnych.

Jak uatrakcyjnić zawód pielęgniarki czy pielęgniarza? Związkowcy wyliczają: lepsze warunki pracy, większa liczba personelu, a przede wszystkim wyższe zarobki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto