Pani Asia mieszka z dwojgiem dzieci na ostatnim piętrze wieżowca w centrum Piły: - Fajnie nam tam na samej górze, bo wszystko widać i nie ma hałasu. Gorzej, jak się winda popsuje. Dobrze, że teraz ją wymieniają, to pewnie awarii będzie mniej.
Zapytałem panią Joannę, czy musi zachować szczególne środki ostrożności ze względu na dzieci: - Córka jest starsza, niedługo będzie miała dziesięć lat. Ona jest bardziej rozsądna od sześcioletniego syna, dlatego o nią jestem spokojniejsza. Synek, jak to chłopak, musi wszędzie wejść i wszystko zobaczyć. Ze względu na bezpieczeństwo, wymieniłam klamki w oknach i teraz sam nie da rady niczego otworzyć.
A jakie są Wasze skojarzenia z wieżowcami? Lubicie takie budynki?
Skok liczby mieszkań kupowanych za gotówkę