MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Fort nad rzeką Bobrów

ADG
W piątek 27 kwietnia rozpoczęło swoją działalność Indiańskie Centrum Wypoczynku – Fort nad rzeką Bobrów. Znajduje się na skraju wsi Zabrodzie, 7 kilometrów od drogi K 10 Piła-Szczecin.

W piątek 27 kwietnia rozpoczęło swoją działalność Indiańskie Centrum Wypoczynku – Fort nad rzeką Bobrów. Znajduje się na skraju wsi Zabrodzie, 7 kilometrów od drogi K 10 Piła-Szczecin. Można tu poznać zwyczaje Indian i wypocząć nad urwiskiem, gdzie rzeka Dobrzyca wpada do Piławy.

Główną część skansenu-wystawy stanowi obozowisko koczowników Wielkich Równin w środkowych Stanach Ameryki Północnej. Składa się ono z kilku tipi (namiot indiański) i innych, tradycyjnych ,,obiektów’’ Indian.
Niektóre z namiotów są otwarte dla zwiedzających, w pozostałych naprawdę koczują (wraz ze swoimi rodzinami) pracownicy osady.

Skansen ten to sposób na życie kilkunastu przyjaciół głównego pomysłodawcy założenia fortu, Jacka Gawrońskiego. W swym dorosłym życiu parał się różnymi zawodami – m.in. był dziennikarzem. Do założenia fortu przygotowywał się od 2 lat. Prócz fantazji, trzeba było również załatwić niezbędne formalności i zdobyć przychylność mieszkańców Zabrodzia.

W skansenie można obejrzeć m.in. tipi młodego Indianina, szamana i indiańskiej rodziny. Pełno w nich przedmiotów, używanych przez Indian. Skóry i czaszki dzikich zwierząt, barwne koce, misternie zdobione koralikami torby, kołyska dla dziecka, ubiory, uprzęże końskie, tarcze, lance, fajki... Są też mary – wysoko, na palach, aby uchronić zmarłego przed dzikimi zwierzętami.
Po trudach zwiedzania (oczywiście z przewodnikiem-Bobrem), na dzieci czeka indiański plac zabaw, a na dorosłych występ zespołu Sacha Runa (Leśni Ludzie) w repertuarze Indian południowoamerykańskich.
Trzygodzinny pobyt w Forcie nad rzeką Bobrów mija jak chwila. Można tu przyjechać z rodziną lub z wycieczką, każdego dnia aż do października.

Jacek Gawroński
wódz plemienia Bobrów

Fascynacja Indianami przetrwała we mnie z dziecięcych lat – z książek Karola Maya, westernów. Już jako dorosły zacząłem studiować literaturę na temat Indian obu Ameryk. Byli dla mnie symbolem wolności. Dopiero jednak teraz mogłem wraz ze swymi przyjaciółmi zrealizować marzenie. Z niego bowiem powstał nasz indiański skansen, który jednocześnie jest dla nas sposobem na życie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto