Do wypadku doszło w niedzielę 26 listopada, około godziny 19. Na drodze w gminie Szydłowo honda accord zjechała z jezdni i uderzyła w drzewo. Świadek tego zdarzenia zauważył, że zakrwawiony kierowca uciekł z pojazdu. Natychmiast zgłosił to na policję.
Poszukiwania kierowcy prowadzono na szeroką skalę. Ściągnięto policjantów z pilskiej drogówki, funkcjonariuszy z posterunku w Kaczorach, do tego policjanci wspomagali się psem tropiącym.
Kierowca został znaleziony w swoim domu. Oprócz niego była tam jeszcze ciężarna partnerka oraz dwójka małych dzieci: młodsze miało roczek, starsze trzy latka. Kobieta twierdziła, że to ona prowadziła samochód, po chwili jednak nie wytrzymała i wyznała prawdę. Próbowała na początku kryć swojego partnera, bo ten był pijany i za jazdę pod wpływem alkoholu czekały go duże problemy.
28-letni mężczyzna przyznał się, że wjechał autem w drzewo. Dodał też, że wcześniej na spotkaniu pił alkohol. 28-latek "wydmuchał" ponad dwa promile. Mężczyzna od razu trafił do policyjnego aresztu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?