31-letni mieszkaniec gminy Wyrzysk będzie miał spore kłopoty. Jego pomysł na biznes nie spodobał się bowiem policji.
Mężczyzna przywoził z Anglii wyrejestrowane pojazdy. W Polsce dawał im drugie życie: auta były rozbierane i trafiały do dalszej sprzedaży. 31-latek nie miał na to pozwolenia. Tymczasem wyrejestrowane auta oraz ich części przez prawo były już zakwalifikowane jako odpady niebezpieczne.
Sprawą zainteresowali się policjanci. 10 listopada weszli oni na posesję należącą do mężczyzny. - Podczas przeszukania znaleziono osiemnaście pojazdów, głównie marki opel oraz znaczne ilości części i podzespołów z innych pojazdów - informuje Żaneta Kowalska z pilskiej policji.
Pojazdy i części zostały zabezpieczone, a 31-latek trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymany przyznał się, że zajmował się ściągnaniem i rozbieraniem samochodów od 2016 roku.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?